Przejdź do treści

Baniak: Wybory w kryzysowych sytuacjach z reguły są trudne, a bilans zysków i strat – nieoczywisty

Na zdjęciu Rafał Baniak

Wraz z finalizacją fuzji Orlenu i Lotosu faktem stało się wejście na polski rynek petrochemiczny Saudów.

O ile przed lutym br. współpraca z Saudi Aramco nie budziła większych kontrowersji, to obecnie pojawiają się opinie, że wpuszczenie światowego giganta do gdańskiej rafinerii, nawet w charakterze mniejszościowego udziałowca, niesie ze sobą zagrożenie wpuszczenia tam tylnymi drzwiami Rosjan – pisze na portalu cire.pl Rafał Baniak, prezes zarządu Pracodawców RP.

Jak zaznacza autor, wraz z finalizacją fuzji Orlenu i Lotosu faktem stało się wejście na polski rynek petrochemiczny Saudów. O ile przed lutym br. współpraca z Saudi Aramco – zapoczątkowana jeszcze w czasach poprzednich rządów – nie budziła większych kontrowersji, to obecnie pojawiają się opinie, że wpuszczenie światowego giganta do gdańskiej rafinerii, nawet w charakterze mniejszościowego udziałowca, niesie ze sobą zagrożenie wpuszczenia tam tylnymi drzwiami Rosjan.
(…)Czy rzeczywiście Rijad chce otwierać drzwi Moskwie? – zastanawia się autor.

Jego zdaniem obecnie, w stosunkach między obu państwami dostrzec można „oficjalne przyjazne deklaracje i relacje biznesowe, z drugiej zaś – zaostrzającą się konkurencję”.

– Oczywistym celem Saudi Aramco jest ugruntowanie pozycji światowego lidera na rynku wydobycia ropy i zwiększenie dystansu od rosyjskich firm. Posłużył temu kryzys związany z pandemią koronawirusa i służy sytuacja związana z rosyjską agresją na Ukrainę – pisze dalej Baniak.

W jego przekonaniu „ważne są nie tylko fakty, ale również kontekst, w jakim są osadzone. Prawdą jest, że Saudi Aramco w czerwcu br. zadeklarowało zainteresowanie wspólną z Rosją inwestycją w Arctic LNG 2, po tym jak wycofał się z niej koncern TotalEnergies. Prawdą jest, jak doniósł całkiem niedawno Reuters, że w pierwszych tygodniach wojny saudyjska firma inwestycyjna Saudi Arabia’s Kingdom Holding Co. zainwestowała ponad 500 mln dolarów w Gazprom, Rosnief i Łukoil. Jednocześnie Saudowie zwiększają swoje zaangażowanie na rynkach azjatyckich, gdzie wprost konkurują z Rosjanami”.

(…) Osłabienie Rosji na rynkach międzynarodowych Arabia Saudyjska wykorzystuje, by przejąć jej kontakty. I kontrakty – pisze dalej Rafał Baniak.
(…)Czy należy rozgrzeszać Saudów z gry na dwa fronty, z lawirowania między Stanami Zjednoczonymi i Europą a Rosją? – zastanawia się autor.

(…)Wybory w kryzysowych sytuacjach z reguły są trudne, a bilans zysków i strat – nieoczywisty. Rolą demokratycznych polityków jest, by skutecznie przekonywać Saudów do tego, aby swój potencjał wykorzystali do wzmocnienia efektu sankcji nałożonych na Rosję. Choćby odbierając jej kolejne międzynarodowe rynki – stwierdza na zakończenie Rafał Baniak.

Całość tekstu: https://www.cire.pl/artykuly/opinie/saudowie-sojusz-z-rosja-czy-ogrywanie-rosji
Udostępnij: