W grudniu Polacy tłumnie pojawiają się w sklepach stacjonarnych, w styczniu coraz częściej kupują w sieci.
Jak wynika z najnowszych danych GUS, sprzedaż internetowa w pierwszym miesiącu tego roku spadła o 25,9% w ujęciu miesięcznym, ale już w porównaniu do stycznia 2024 roku wzrosła o 9,4%.
Polska staje się europejskim hubem dla azjatyckiego e-commerce
Eksperci Fulfilio, dostawcy usług logistycznych dla e-commerce, wskazują, że w ciągu ostatnich 5 lat udział e-sprzedaży w łącznej sprzedaży detalicznej niemal podwoił się – z 5,6% w styczniu 2020 r. do 9,1% w styczniu 2025 r. Już co piątą książkę, mebel lub sprzęt RTV/AGD Polacy kupują online.
Przedstawiciele spółki podkreślają, że Polska staje się europejskim hubem dla azjatyckiego e-commerce – zarówno dla platform zakupowych jak i indywidualnych marek.
Jest sporo miejsca na nowe e-biznesy
– Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce w Europie, na co wskazuje coraz większa populacja e-konsumentów i przede wszystkim rosnąca liczba e-sklepów. Z danych Dun & Bradstreet Poland wynika, że w ub. roku ich liczba wyniosła 72 tys., podczas gdy w przedpandemicznym 2019, było ich o połowę mniej. Wciąż widzimy jednak ogromny potencjał rozwoju spoglądając na ten sektor w Zachodniej Europie. W Niemczech działa ok. pół miliona e-sklepów, we Francji ok. dwustu tysięcy. To odpowiednio jeden sklep na 166 i 340 obywateli. W Polsce ten wskaźnik wynosi 513 obywateli. Jest zatem sporo miejsca na nowe e-biznesy, co dostrzegają zagraniczne firmy.
Widać rosnące zainteresowanie Polską nie tylko globalnych marketplace’ów, ale coraz częściej e-sklepów z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii. Stajemy się też atrakcyjnym rynkiem dla firm azjatyckich, głównie z Chin i Singapuru, ze względu na rosnącą siłę nabywczą, coraz większą otwartość konsumentów na nowości, świetne położenie geograficzne oraz rozwiniętą infrastrukturę logistyczną – mówi Arkadiusz Filipowski, prezes Fulfilio.
Z Azji, przez Polskę, do Francji
Współpraca z Secretlab, jednym z liderów rynku foteli gamingowych premium na świecie, to doskonały przykład, jak azjatycka marka, korzystając z lokalnego partnera logistycznego, może efektywnie wejść na rynek europejski. Fulfilio jest jedynym operatorem logistycznym singapurskiego producenta w Europie i dba o pełną obsługę logistyczną zamówień i zwrotów graczy nie tylko z Polski, ale również m.in. z Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii. Rocznie realizuje nawet kilkaset tysięcy przesyłek, które wychodzą z polskiego magazynu w Grodzisku Mazowieckim.
– Polska ma wszystko, czego potrzebują azjatyckie marki, aby z sukcesem rozwinąć działalność w Europie. Nasze centralne położenie umożliwia skuteczną dystrybucję do krajów zachodnioeuropejskich i wschodnich, a nowoczesna infrastruktura logistyczna ułatwia szybkie realizowanie zamówień. Co więcej, dzięki znajomości specyfiki polskiego rynku i oczekiwań europejskich konsumentów, taka firma jak nasza jest idealnym partnerem dla zagranicznych marek szukających solidnego wsparcia logistycznego – podkreśla Arkadiusz Filipowski.