Przejdź do treści

Coraz więcej kobiet za sterami samolotów

Fot. Polsat News

Ta rewolucja zaczęła się niemal ćwierć wieku temu w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie i trwa do dziś. Z ponad 600 podchorążych w całej akademii, 96 stanowią kobiety. Jedna trzecia siada za sterami samolotów.

O pilotach w spódnicy – materiał na ten temat przygotowała Katarzyna Kajdasz dla Polsat News.

Pilot to pilot, nie rozróżniamy damski czy męski

– Pilotka to jest, mam wrażenie, czapka dla pilotów. Pilot to pilot, nie rozróżniamy damski czy męski – mówi Julia Wanat, studentka II roku akademii w Dęblinie.

24 lata temu w akademii w Dęblinie zaczęła się prawdziwa rewolucja

Pierwszej kobiecie, która dostała się tam na studia, udało się to 24 lata temu. To wtedy w akademii zaczęła się prawdziwa rewolucja.

Nie byliśmy przygotowani prawnie

– To było duże zamieszanie. Nie byliśmy przygotowani prawnie – mówi gen bryg. pil. Zenon Smutniak, Komendant Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w latach 2000-2002.

Jeżeli chodzi o nabór, 9 proc. stanowią kobiety

Dziś to już normalne. Akademia z roku na rok obserwuje coraz większe zainteresowanie i jeżeli chodzi o nabór, 9 proc. stanowią kobiety. Za sterami samolotów zasiada z kolei 6 proc.

Doświadczeni piloci podkreślają, że panie nie mają w akademii żadnych ulg. Nie ma bowiem samolotów męskich lub damskich.
Udostępnij: