Przejdź do treści

Dla niemal 40 proc. Polek 4-dniowy tydzień pracy może być benefitem

Fot. benzoix/No Fluff Jobs

Według różnych badań Polacy i Polki średnio spędzają w pracy od blisko 40 do ponad 43 godzin w tygodniu, co czyni nas jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy.

Dzięki wysokiemu etosowi pracy, rosnącym kompetencjom i inwestycjom w rozwój technologiczny, gospodarka kraju się rozwija. Wraz z bogaceniem się społeczeństwa nie dziwi więc, że pomysł 4-dniowego tygodnia pracy cieszy się zainteresowaniem – napisała Paulina Król, Chief People and Operations Officer z No Fluff Jobs.

Pilotażowe programy skrócenia czasu pracy w innych krajach dają pozytywne wyniki

Według danych firmy erkspertki, portalu z ogłoszeniami dla branży IT, prawie 40 proc. ankietowanych pracowniczek IT uważa, że to ważny benefit, istotniejszy m.in. od służbowego sprzętu do pracy. Pilotażowe programy skrócenia czasu pracy w innych krajach dają pozytywne wyniki.

W Polsce etapowe przechodzenie na 4-dniowy tydzień pracy rozpoczęła firma Herbapol

Ekspertka poinformowała, że kilka krajów i firm wprowadziło pilotażowe programy polegające na skróceniu tygodnia pracy – np. Wlk. Brytania czy Islandia oraz japoński oddział Microsoftu. Stwierdzono, że eksperymenty te pozytywnie wpłynęły na produktywność i zadowolenie pracowników oraz pracowniczek. W br. w Niemczech uruchomiono tego typu program, w którym bierze udział 45 firm, a w Polsce etapowe przechodzenie na 4-dniowy tydzień pracy rozpoczęła firma Herbapol.

Wiele firm, w których pracownicy są zainteresowani takim rozwiązaniem, jeszcze czeka na kolejne wyniki badań, również takich, które są prowadzone w dłuższych okresach i na większych próbach. Niewykluczone, że decyzje dotyczące wprowadzenia tego benefitu lub jego braku będą zależne od branży, stopnia automatyzacji, istniejącej konkurencji oraz celów poszczególnych organizacji.

Polacy w czołówce najbardziej zapracowanych narodów Europy

Jak zaznacza ekspertka, tymczasem Polacy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów – według danych Eurostatu pracujemy średnio 39,7 godzin tygodniowo. W Europie więcej czasu spędzają w pracy tylko Serbowie, Rumuni i Grecy. Najkrócej pracuje się w Holandii, Norwegii i Austrii. Średnia unijna to nieco ponad 36 godzin tygodniowo. Z kolei według danych PARP Polacy i Polki spędzają w pracy średnio 43,3 godziny w tygodniu. A przepracowanie i przemęczenie negatywnie wpływają na zdrowie oraz efektywność pracy, mogą prowadzić do nałogów, chorób sercowo-naczyniowych czy depresji.

Elastyczność dominuje w IT

Według Pauliny Król skrócenie tygodnia pracy przez pracodawcę czy pracodawczynię może przyczynić się do postrzegania firmy jako elastycznej, co jest wysoko cenione przez osoby pracujące w branży tech. Z ostatniego badania No Fluff Jobs wynika, że specjaliści i specjalistki IT wybierają freelancing m.in. ze względu na elastyczność w zakresie godzin pracy (55 proc. ankietowanych). Z kolei we wspomnianym już badaniu na temat kobiet w IT 77,5 proc. respondentek wskazało elastyczność czasu pracy jako najistotniejszy benefit. W historii portalu No Fluff Jobs pojawiło się niecałe 20 ogłoszeń oferujących 4-dniowy tydzień pracy, co stanowi promil wśród dziesiątek tysięcy opublikowanych ofert.

Jakie są wady?

Z punktu widzenia pracodawców i państwa perspektywa 4-dniowego tygodnia pracy, mimo wspomnianych pozytywnych wyników programów pilotażowych, budzi obawy o produktywność. Czy pracownicy i pracowniczki będą w stanie w czterech dniach pomieścić wszystkie obowiązki, które dotychczas wykonywali w pięć? Dla części osób będzie to zapewne problematyczne, może oznaczać zwiększenie presji i, w konsekwencji, wypalenie zawodowe. Nie jest to też rozwiązanie dla wszystkich branż, m.in. dla tych, w których istotna jest po prostu obecność na stanowisku pracy, jak w obsłudze klienta. W tych wypadkach konieczne byłoby zwiększenie zatrudnienia, co podniosłoby koszty prowadzenia działalności o 20 proc.

Jaka jest alternatywa?

Jednym z pokrewnych dla 4-dniowego systemu pracy rozwiązań jest podejście ROWE –  Results-Only Work Environment. To elastyczna organizacja pracy nakierowana na wynik i osiągnięcie założonych celów, a nie godziny spędzone za biurkiem. Oprócz tego ważnym aspektem ROWE jest autonomia pracowników i pracowniczek, którzy sami decydują, skąd i w jaki sposób chcą pracować oraz w których spotkaniach powinni wziąć udział. Szybsze wykonywanie zadań skutkuje większą ilością wolnego czasu. Takie rozwiązanie może zdać egzamin w środowiskach o wysokim poziomie wzajemnego zaufania między pracodawcą i pracownikami.

Dobrą alternatywą byłoby również zwiększenie otwartości pracodawców na zatrudnianie w niepełnym wymiarze godzin. Wysoka ocena tego benefitu u kobiet jest sygnałem, że praca w mniejszym wymiarze jest pożądana, a stosunkowo niewielu pracodawców oferuje taką  możliwość – pisze na zakończenie Paulina Król.
Udostępnij: