Podmioty gospodarki narodowej zatrudniające przynajmniej jedną osobę planują zatrudnić czterokrotnie więcej pracowników do końca 2024 r. niż zwolnić – wynika z danych GUS. W analogicznym okresie w 2021 r. pracodawcy planowali przyjąć ponad pięciokrotnie więcej pracowników niż ich zwalniać.
Do końca br. podmioty gospodarki narodowej planują zatrudnić 525,5 tys. pracowników, czyli o 12 proc. mniej niż deklarowały w planach zatrudnienia w porównywalnym czasie w 2021 r. Jednocześnie do końca 2024 r. planowane jest zwolnienie 129,9 tys. pracowników (wzrost o 10 proc. w porównaniu z 2021 r.) – napisała Aleksandra Wejt-Knyżewska w Tygodniku Gospodarczym PIE, nr 36/2024.
Najwięcej planowanych zwolnień będzie dotyczyć pracowników z regionów warszawskiego stołecznego i śląskiego
Jak zaznacza ekspertka, przewidywane przyjęcia nowych pracowników w woj. wielkopolskim, śląskim, małopolskim oraz regionie warszawskim stołecznym stanowią 53 proc. planowanego zatrudnienia do końca 2024 r. W samym Obszarze Metropolitalnym Warszawy pracodawcy planują zatrudnić 108,2 tys. pracowników. Jest to prawie pięć razy więcej niż planowane przyjęcia na pozostałym obszarze woj. mazowieckiego (22,3 tys.). Najwięcej planowanych zwolnień będzie dotyczyć pracowników z regionów warszawskiego stołecznego (17,8 tys.) i śląskiego (17,6 tys.). Planowana redukcja zatrudnienia w najmniejszym stopniu dotknie pracowników z woj. świętokrzyskiego oraz opolskiego.
Według ekspertki pracodawcy zgłaszają największe zapotrzebowanie na pracowników sprzedaży w sklepach oraz pracowników ds. ewidencji materiałowej i transportu (po 6 proc. planowanych przyjęć). Niewiele rzadziej planowane są zatrudnienia robotników budowlanych robót stanu surowego oraz kierowców ciężarówek i autobusów (po 5 proc.). Przewagę planowanych przyjęć nad zwolnieniami odnotowano we wszystkich branżach. Najwyższa dotyczyła administrowania i działalności wspierającej oraz opieki zdrowotnej, w których na jedno planowane zwolnienie przewidywano odpowiednio około 10 i 9 przyjęć. W ujęciu branżowym najwięcej pracowników planują zatrudnić do końca roku podmioty z sekcji przetwórstwo przemysłowe (18 proc. przewidywanych przyjęć), handel (15 proc.) oraz budownictwo (13 proc.).
Ożywienie gospodarcze, może zwiększyć zapotrzebowanie na usługi i produkcję, a także na pracowników w tych branżach
– III kwartał 2024 r. może przynieść ożywienie koniunktury, mimo że jego skala będzie mniejsza niż w poprzednim kwartale – wynika z Szybkiego Monitoringu NBP – pisze dalej Wejt-Knyżewska. – W II kwartale br. tylko w usługach i budownictwie odnotowano zwiększenie udziału podmiotów zgłaszających wolne miejsca pracy. Ożywienie gospodarcze, wspierane m.in. przez uruchomienie funduszy unijnych, może zwiększyć zapotrzebowanie na usługi i produkcję, a także na pracowników w tych branżach. Jednocześnie Prognoza Barometru Zawodów na 2024 r. wskazuje, że w skali kraju niedobory pracowników będą dotyczyć przede wszystkim zawodów medycznych (lekarzy, pielęgniarek i położnych, fizjoterapeutów itp.), nauczycieli, robotników (np. monterów, elektryków, robotników budowlanych, murarzy itp.).