Minione dni Wszystkich Świętych i Zaduszki to czas, kiedy Polacy masowo odwiedzali cmentarze, zapalając znicze na grobach swoich bliskich.
Te produkty to nie tylko symbol pamięci, ale także istotny element polskiego eksportu. Z analiz firmy Akcenta, tradera walutowego, wynika, że Polska jest największym eksporterem zniczy i świec w Europie. W 2023 r. wartość eksportu wyniosła 764 mln euro, odpowiadając za 17 proc. światowego eksportu tych produktów. Z takim wynikiem pozostawiamy kolejnych producentów jak Belgia, Holandia i Niemcy daleko w tyle. Na świecie wyprzedzają nas tylko Chiny, ale i to może się niedługo zmienić.
Chińscy producenci dostarczają głównie tanie wyroby na niższe segmenty rynku
– Jak wynika z danych Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Zniczy i Świec, w ub. roku Polacy wydali aż 700 mln zł na zakup 300 mln zniczy, co jednoznacznie pokazuje, że krajowa produkcja tych produktów w pełni zaspokaja popyt na rodzimym rynku. Niemniej jednak, nie tylko krajowa sprzedaż stanowi powód do dumy. Polska od lat jest liderem w eksporcie zniczy w Europie, a jedyną konkurencją na świecie są Chiny. Chińscy producenci dostarczają głównie tanie wyroby na niższe segmenty rynku, co wynika z niskich kosztów pracy oraz łatwego dostępu do surowców. Ponadto, jak do tej pory azjatyccy producenci często nie muszą martwić się o emisję gazów cieplarnianych, co stawia ich w korzystnej sytuacji na rynku. Jednakże w najbliższej przyszłości może to ulec zmianie. UE, w ramach pakietu Fit for 55, zamierza zapobiegać przenoszeniu wysokoemisyjnej produkcji za granicę i korzystaniu z łagodniejszych norm ekologicznych w innych krajach. Może to również spowodować wprowadzenie podatku węglowego na granicy dla produktów importowanych, co znacząco wpłynie na chiński eksport. W takim scenariuszu Polska ma szansę stać się numerem 1 w globalnym eksporcie zniczy i świec, wykorzystując swoje doświadczenie i silną pozycję na europejskim rynku – wyjaśnia Radosław Jarema, dyr. zarządzający Akcenty w Polsce.
Polskie znicze palą się na całym świecie
Według danych International Trade Center wartość eksportu polskich zniczy i świec w 2023 r. osiągnęła wartość 764 mln euro, co stanowi 17 proc. światowego rynku tego segmentu. Oznacza to, że co szósty znicz lub świeca na świecie pochodzi z Polski, co plasuje nas na drugim miejscu w skali globalnej, ustępując jedynie Chinom (877 mln euro).
W Europie nie mamy jednak sobie równych i zajmujemy pierwszą pozycję. Numer dwa to Holandia, ale z wynikiem niemal czterokrotnie mniejszym (210 mln euro). Na kolejnych miejscach znajdują się Belgia (189 mln euro) i Niemcy (177 mln euro). Chociaż wartość eksportu w 2023 r. spadła w porównaniu do roku poprzedniego (925 mln euro w 2022), jest to zjawisko zgodne z ogólnym trendem na rynku globalnym. Warto jednak podkreślić, że polski eksport zniczy i świec wykazuje znaczący wzrost w porównaniu do czasów przed pandemią, notując wzrost o 40 proc. od 2019 r.
Niemcy głównym odbiorcą
Głównym partnerem handlowym Polski są Niemcy, które kupują co trzeci polski znicz przeznaczony na eksport, co przekłada się na wartość 253 mln euro. Na drugim miejscu znajduje się Holandia, do której trafia co dziesiąty znicz i świeca z polskiego eksportu, osiągając wynik 88 mln euro (11 proc. całkowitego eksportu).