Przejdź do treści

Komu tak naprawdę opłaci się ewentualne wprowadzenie euro w naszym kraju

Fot. free-images.com/Pixabay

Przez ostatnie kilkanaście lat, mimo stale wzrastającej temperatury sporu politycznego, w Polsce udawało się wykluczać temat przystąpienia do strefy euro z obszaru społecznych emocji rozniecanych pogłębiającym się podziałem na scenie partyjnej.

Rok wyborczy niesie ze sobą pogłębione ryzyko wprowadzenia idei „euro zamiast złotego”

Jak zaznacza w opublikowanej analizie Instytut Staszica (IS), rok wyborczy, a także specyfika obecnej sytuacji gospodarczej, zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej, niosą ze sobą pogłębione ryzyko wprowadzenia idei „euro zamiast złotego” do katalogu zagadnień nie merytorycznych, a bardziej abstrakcyjnych, stanowiących jedynie paliwo ideologiczne w kampanii wyborczej.

Temat przystąpienia do strefy euro nie może być odarty z rzetelnych argumentów natury ekonomicznej

Według Instytutu eksperci i autorytety z dziedziny ekonomii, którym wciąż zależy na dobru wspólnym obywateli Rzeczpospolitej, a przede wszystkim odpowiedzialni politycy nie mogą pozwolić, by temat przystąpienia do strefy euro stał się jedną z osi sporu w polityce wewnętrznej, który odarty byłby z rzetelnych argumentów natury ekonomicznej. Tak drastyczna zmiana jak rezygnacja z własnej waluty musi być poparta konsensusem wszystkich sił propolskich, a także zyskać silny mandat społeczny zbudowany dzięki uczciwej kampanii informacyjnej.

Obecny rok jest czasem kiedy wyjątkowo uważnie warto się przyglądać dyskusji wokół euro

Tymczasem rok wyborów parlamentarnych w Polsce jest czasem kiedy wyjątkowo uważnie warto się przyglądać dyskusji wokół euro – piszą dalej eksperci IS. – Jest to bowiem jedna z gałęzi wielkiego dylematu dziejowego w jaki wepchnął świat i kontynent europejski Władimir Putin rozpętując wojnę na Ukrainie. W Polsce będziemy decydować o tym, czy wybieramy budowę silnego bloku państw Europy Środkowo-Wschodniej zorientowanego na ścisły sojusz i współpracę ze Stanami Zjednoczonymi czy też dołączymy do koncepcji niemieckiej, czyli przeobrażenia Unii Europejskiej w państwo federacyjne, które zagarnie większości dotychczasowych kompetencji państw narodowych.

Trudno znaleźć dobre argumenty przemawiające na pełnym zaufaniu do Niemiec

IS pisze dalej, iż analizując dotychczasową postawę Niemiec, ich uległość wobec Rosji i ścisłe uzależnianie od rosyjskich surowców trudno znaleźć dobre argumenty przemawiające na pełnym zaufaniu do naszego zachodniego sąsiada. Dodatkowo toczący się od siedmiu lat spór Polski z instytucjami europejskimi o różnie interpretowaną „praworządność” także nie skłania do podejmowania decyzji jeszcze bardziej integrujących nasz kraj z jądrem decyzyjnym UE.

Już pojawiały się głosy mówiące, że euro można przyjąć bez zmiany konstytucji

Według ekspertów IS zwolennicy pozostawienia złotego teoretycznie mogliby spać spokojnie, gdyby mieć pewność, że do ewentualnej zmiany waluty dojdzie zgodnie z zapisami polskiej konstytucji, do której zmiany potrzeba aż 307 głosów w Sejmie, o co w obecnej konstelacji politycznej jest bardzo trudno. Mimo tego nawet w polskiej debacie publicznej już pojawiały się głosy mówiące, że euro można przyjąć bez zmiany konstytucji. W lipcu 2015 r. ówczesny prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński mówił o tym w książce „Służąc rządom dobrego prawa. Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem”.

– Spójrzmy na artykuł 227, który stanowi, że za wartość polskiego pieniądza odpowiada Narodowy Bank Polski. Mowa jest zatem o pieniądzu polskim, ale nie ma mowy, że tym pieniądzem musi być złoty. Przyjęte przez nas euro będzie także polskim pieniądzem, a symbolicznym tego wyrazem są monety, na których są akcenty narodowe. I to jest waluta każdego z państw członkowskich – zauważył ówczesny prezes TK.

Po przyjęciu euro emisja pieniądza stanie się kompetencją EBC

Następnie jednak prof. Rzepliński nieco się zreflektował i stwierdził, że: „zmiana konstytucji będzie konieczna przed przyjęciem euro z innego powodu, ponieważ obecnie konstytucja stanowi, że to NBP przysługuje wyłączne prawo emisji pieniądza. Po przyjęciu euro stanie się to kompetencją Europejskiego Banku Centralnego, w którym prezes NBP będzie wówczas jednym z dyrektorów”.

Kwestia euro w Polsce może znacząco przyspieszyć mimo braku wypełniania kryteriów

Jak zwracają dalej uwagę eksperci IS, jaką wartość ma polska konstytucja dla obecnych elit UE, widać jednak na przykładzie obecnego sporu wokół polskiego sądownictwa, gdzie lansowanie niezgodnego z żadnym prawem świata przepisu o możliwości wzajemnego kwestionowania swojego statusu przez sędziów nie tylko nie przeszkadza, ale jest wręcz oczekiwane przez Brukselę. Trudno zatem nie obawiać się, że jeśli znajdzie się polski polityk o afiliacjach podobnych do tych, jakie charakteryzują obecnego chorwackiego prezydenta, kwestia euro w Polsce znacząco przyspieszy mimo braku wypełniania kryteriów, braku zmiany konstytucji czy nawet braku społecznej akceptacji. Wprowadzenia euro w tak dużym i istotnym kraju europejskim jak Polska, który utrzymuje wciąż wysoki wzrost PKB (5 procent za 2022 roku!) jest jednym z istotnych elementów budowy państwa federacyjnego pod przewodnictwem Niemiec.

Przyjęcie euro praktycznie zlikwidowałoby NBP, a 228,8 t złota ze skarbca NBP przekazano by do zarządzania przez EBC

Według Instytutu Staszica przyjęcie euro byłoby także istotne w wymiarze symbolicznym, bo praktycznie zlikwidowałoby NBP, a dodatkowo zgromadzone w skarbcu NBP około 228,8 ton złota zostałoby przekazane do zarządzania przez EBC. Polska gospodarka utraciłaby znakomite narzędzie jakim jest amortyzacja kryzysów przez posiadanie własnej waluty, wzrost gospodarczy wyhamowałby do średniej strefy euro, w której niektóre kraje będą zmagać się w najbliższych latach z recesją, a Polacy mogliby odłożyć marzenia o osiągnięciu poziomu życia obywateli państw zachodnich na trudną do określenia przyszłość. Choć być może spadłyby stopy procentowe, a o rentowność naszego długu dbałby EBC, to dostępność dóbr takich, jak mieszkania czy samochody, wcale nie byłaby dla przeciętnego Polaka większa. Przeciwnie, wyższe ceny i koszty życia w znaczący sposób zmniejszyłby siłę nabywczą polskich obywateli.

Polskie podmioty biznesowe byłyby przejmowane przez bogatsze firmy zachodnie

Ponadto, zaznaczają eksperci Instytutu, polskie przedsiębiorstwa nie miałby już tak dobrej pozycji eksportowej, gdyż koszty produkcji i ceny wytwarzanych dóbr we wspólnej walucie nie różniłby się od towarów niemieckich i z nimi musiałby konkurować na światowych rynkach. Można zatem spodziewać się, że polskie podmioty biznesowe, które zdołały wypracować sobie markę i silną pozycję eksportową byłyby przejmowane przez bogatsze firmy zachodnie w sytuacji, gdy atut w postaci amortyzacji walutowej zostałby bezpowrotnie utracony.

Nakłanianie Polaków do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty

Według IS trwająca w Europie dyskusja o konieczności budowy państwa federacyjnego na miejscu obecnej UE, państwa, w którym przestałoby obowiązywać prawo weta i zasady jednomyślności, wpisuje się w nakłanianie Polaków do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty. Krzepiące jednak, że im bardziej trwa ta kampania, tym spada odsetek obywateli naszego kraju, którzy podzielają jej założenia.

Przy urnach wyborczych zdecyduje się, czy Polska zachowa swoją niezależność i tożsamość

Najważniejszy plebiscyt odbędzie się jednak dopiero jesienią przy urnach wyborczych. To wtedy zdecyduje się, czy Polska zachowa swoją niezależność i tożsamość – także w obszarze własnego pieniądza, czy też zostanie wchłonięta jako kraj mający użyczyć swoich zasobów nadwątlonej kryzysami strefie euro. Rok 2022 i wojna rozpętana na Ukrainie pokazała, że to Polska w ostatnich latach miała rację w kwestiach politycznych i gospodarczych, namawiając do uniezależniania się od tak nieprzewidywalnego partnera jak Rosja.

Warto wyciągnąć z tej lekcji wnioski i poważnie rozważyć komu tak naprawdę opłaci się ewentualne wprowadzenie euro w naszym kraju – stwierdza na zakończenie Instytut Staszica.

Więcej: https://instytutstaszica.org/2023/02/08/analiza-is-poswiecona-konsekwencjom-ewentualnego-wstapienia-polski-do-strefy-euro/

Udostępnij: