Przejdź do treści

KUPS: wycofać się ze szkodliwych rozwiązań w projekcie rozszerzonej opłaty cukrowej

Fot. free-images.com/Pixabay

Ministerstwo Finansów pracuje nad nowelizacją ustawy o podatku cukrowym, wprowadzonej przez resort zdrowia w 2021 r.

Niespodziewanie opłata ma objąć wartościowe produkty bez dodanego cukru takie jak nektary, wzbogacane soki z witaminami i napoje z co najmniej 20% zawartością soku z owoców czy warzyw. Stowarzyszenie KUPS i organizacje reprezentujące sadownictwo oraz przetwórstwo owoców i warzyw apelują do obu resortów o wycofanie się z tych planów.

Nałożenie na nektary i soki podatku cukrowego spowoduje zmniejszenie ich spożycia

– Ustawodawca planuje opodatkować cukier zawarty w owocach, które są składnikami nektarów, wartościowych owocowych napojów oraz soków. Nie ma to nic wspólnego ani z daniną (napoje nie są słodzone cukrem) ani z ideą opodatkowania produktów niezdrowych, jako że soki mogą być jedną z rekomendowanych pięciu porcji owoców i warzyw w codziennej diecie. Nałożenie na wspomniane napoje podatku cukrowego spowoduje zmniejszenie ich spożycia, a tym samym owoców i warzyw wykorzystywanych do ich produkcji. W konsekwencji także poważne, nieodwracalne skutki dla rynku w postaci upadku części gospodarstw rolnych, produkujących owoce i warzywa oraz małych firm przetwórczych. Chodzi w szczególności o producentów jabłek i owoców miękkich (wiśni, malin, czarnych porzeczek, aronii) – mówi Julian Pawlak, prezes Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków. Argumenty branży dostrzega i popiera również Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Nowelizacja nie obejmie wyrobów cukierniczych i pozostałych artykułów dosładzanych białym cukrem

– „Nie sposób doszukać się logiki w próbach przeforsowania zmian w dotychczasowej ustawie cukrowej. Nowelizacja nie obejmie wyrobów cukierniczych i pozostałych artykułów dosładzanych białym cukrem. Za to doszukano się go rzekomo w owocach, które pod postacią soku znajdują się w wartościowych napojach owocowych, nektarach i wzbogacanych sokach z witaminami. To celowa dezinformacja – podkreśla Julian Pawlak, prezes Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS).

– Wspomniane napoje zawdzięczają swój smak oraz wartości odżywcze owocom, w których cukier występuje naturalnie, więc absurdem jest wprowadzanie dodatkowych opłat na wartościowe produkty, do których nie dodano żadnego cukru – mówi Pawlak.

Stowarzyszenie KUPS jest otwarte na konstruktywny dialog.

– Wierzymy, że podobnie jak parlamentarzyści niespełna dwa lata temu przychylili się do naszych argumentów, tak teraz, na etapie nowelizacji tej samej ustawy wprowadzone zostaną do niej przychylne sadownikom i rolnikom zmiany. Stowarzyszenie KUPS wraz z plantatorami i przetwórcami branży rolno-spożywczej apeluje o dodanie zapisu „z wyłączeniem substancji zawartych naturalnie w soku owocowym lub warzywnym będącym składnikiem napoju”. Taka adnotacja zwolni producentów wartościowych nektarów i napojów na bazie soku z owoców czy warzyw bez dodatku cukru z nieuzasadnionego uiszczania podatku cukrowego – postuluje prezes.

– Apelujemy o wsłuchanie się w postulaty przedstawicieli branży, którzy podkreślają, że rosnące opłaty i kolejne, nowe podatki, przypieczętują upadłość wielu przetwórni i gospodarstw – a są to wielopokoleniowe, rodzinne biznesy z bogatą tradycją i uznanymi recepturami napojowymi o wartościowych składnikach odżywczych pochodzących z owoców i warzyw, z których są wyprodukowane – przekonuje Pawlak.

Podniesienie podatku wygeneruje dużą podwyżkę cen na napoje owocowe i warzywne, rzędu 10%

Wobec rosnącej inflacji, konsumenci już teraz ograniczają swoje wydatki do podstawowych kategorii produktowych i wybierają artykuły w promocyjnych cenach. Wysoka, jednorazowa, podwyżka wartościowych napojów doprowadzi do szybkiego spadku popytu na nie. Producenci napojów, szukając ratunku, drastycznie obniżą zbyt na polskie owoce i warzywa. Szacuje się go na kilkadziesiąt tysięcy ton rocznie, a wkrótce do upadłości części gospodarstw sadowniczych (głównie zajmujących się uprawą jabłek, wiśni, malin, czarnej porzeczki czy aronii) oraz małych i średnich firm przetwórczych. Ograniczanie zbytu na surowce od polskich dostawców, to poważny problem dla całego krajowego rynku sadowniczego.

– Mamy nadzieję na dialog podczas konferencji uzgodnieniowej, którą zaplanowano na 20 grudnia. Jesteśmy przekonani, że uda nam się wypracować rozwiązania z korzyścią dla polskiej gospodarki, konsumentów i budżetu państwa – przekonuje Pawlak.
Udostępnij: