Przejdź do treści

MF chciałoby szybko skończyć prace nad akcyzą na wyroby tytoniowe

Fot. PAP/S. Leszczyński/ PAP MediaRoom

Branża tytoniowa potrzebuje stabilności regulacyjnej. Trzy miesiące temu przewidywalność podatkowa sięgała 2027 r., teraz właściwie nie wiadomo, co będzie pod koniec tego roku – uważa Roman Jamiołkowski, dyr. ds. prawnych i regulacyjnych British American Tobacco (BAT) Polska i kraje bałtyckie.

Wiceminister finansów dr Jarosław Neneman zapowiada, że jego resort chciałby szybko skończyć prace nad projektami dotyczącymi akcyzy – poinformował serwis PAP MediaRoom.

„Jak zapewnić przewidywalność regulacyjną dla biznesu w turbulentnych czasach i tworzyć odpowiedzialną politykę zapewniającą stabilność finansów publicznych?”

– Branża tytoniowa, jak każda branża, potrzebuje stabilności regulacyjnej. To, czego oczekujemy dzisiaj od polskiego rządu, to pewnej stabilności, przewidywalności, szybkiego przeprocesowywania projektów ustaw, ponieważ my, jako branża, właściwie nie wiemy, co będzie jutro – powiedział podczas debaty „Jak zapewnić przewidywalność regulacyjną dla biznesu w turbulentnych czasach i tworzyć odpowiedzialną politykę zapewniającą stabilność finansów publicznych?” w ramach Forum Polska 2035, Roman Jamiołkowski, dyr. ds. prawnych i regulacyjnych w firmie BAT Polska i kraje bałtyckie.

Dyrektor Jamiołkowski – który uczestniczył w debacie na temat przewidywalności regulacyjnej dla biznesu i stabilności finansów publicznych – zaznaczył, że trzy miesiące temu przewidywalność podatkowa w jego branży w Polsce sięgała 2027 r.

W wypadku wyrobów tytoniowych „mapa” zakładała, że akcyza na papierosy, tytoń do palenia i wkłady do podgrzewaczy tytoniu będzie rosła po równo o 10% rocznie do 2027

– Funkcjonowaliśmy w ramach „mapy akcyzowej”. Wystarczyły trzy miesiące, żebyśmy właściwie nie wiedzieli, co będzie pod koniec tego roku – zauważył.

„Mapa akcyzowa” to plan stopniowego podnoszenia stawek akcyzy na używki (wyroby tytoniowe i alkoholowe), który zaczął obowiązywać od początku 2022 r. Został wypracowany przez Ministerstwo Finansów w porozumieniu z podmiotami działającymi na rynku. W wypadku wyrobów tytoniowych „mapa” zakładała, że akcyza na papierosy, tytoń do palenia i wkłady do podgrzewaczy tytoniu będzie rosła po równo o 10 proc. rocznie do roku 2027. MF zdecydowało jednak zmienić zapisany w ustawie plan podwyżek tego podatku, wprowadzając wyższe i zróżnicowane podwyżki.

Japończycy zadają pytanie, jak to jest możliwe, że my jeszcze nie wiemy, jaki podatek wejdzie od stycznia

Biorący udział w debacie Adrian Jabłoński, dyr. ds. korporacyjnych i komunikacji w Japan Tobacco International (JTI) Polska, podkreślił, że branża tytoniowa „jest zaskakiwana zmianami w podatku akcyzowym”, który jest kluczowy dla jej funkcjonowania.

– Reprezentuję firmę, która jest bardzo mocno związana z Japonią. Tłumaczenie tam tych gwałtownych zmian jest niezwykle trudne. Japończycy zadają pytanie, jak to jest możliwe, że my jeszcze nie wiemy, jaki podatek wejdzie od stycznia – powiedział Adrian Jabłoński.

Przyszłość może być lepsza lub gorsza, ale niepewność jest zabójcza

Dyrektor Jabłoński zaznaczył, że w Japonii biznes planuje się w perspektywie wieloletniej.

– Co do akcyzy na papierosy, to w najbliższych dniach wyjdziemy z propozycją, która przyspieszy działania od strony formalnej i proceduralnej. Przyszłość może być lepsza lub gorsza, ale niepewność jest zabójcza – powiedział uczestniczący w debacie dr Jarosław Neneman, wiceminister finansów.

To jest prosty podatek – deklaruję szybkie i sprawne działanie w kontakcie z wami

Minister dodał, że w wypadku branż objętych akcyzą, np. tytoniowej, zamysł resortu jest taki, żeby to co jest zapowiedziane, jeśli chodzi o wysokości stawek, przeprocesować jak najszybciej. W 2026 r. zostanie zaś rozpoczęta dyskusja na temat „mapy drogowej akcyzy”. – Gdyby „mapa drogowa” akcyzy, która została wprowadzona kilka lat temu, miała „bezpieczniki” dotyczące inflacji czy wynagrodzeń, nie mielibyśmy teraz tematu do rozmowy. Tymczasem świat się zmienił – podkreślił minister Neneman. – Bardzo chciałbym szybko skończyć projekty dotyczące akcyzy. To jest prosty podatek – deklaruję szybkie i sprawne działanie w kontakcie z wami – tak do uczestników debaty zwrócił się minister Neneman.

Uczestniczący w debacie przedstawiciele sektorów: tytoniowego, bankowego oraz spożywczego zauważyli, że doświadczenia zmian podatkowych wprowadzonych w ostatnich kilku latach „zachwiały nadzieją i zaufaniem przedsiębiorców” co do tego, że jakakolwiek zmiana podatkowa, która uprości życie podatnikom, jest możliwa.

Prawo musi być przewidywalne, a jeżeli prawo „jest niegotowe”, nie powinno być wdrażane w życie

Zdaniem prelegentów Polska miała od dawna jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych wśród państw OBWE, zaś „nieudolna reforma”, jak nazwali wprowadzony w roku 2021 rządowy system „Polski Ład” [program rozwoju, który miał na celu odbudowę polskiej gospodarki po pandemii COVID-19 oraz zmniejszyć nierówności społeczne i stworzyć lepsze warunki życia w Polsce – PAP MediaRoom], tylko ten poziom skomplikowania pogłębiła.

Ekonomista prof. Konrad Raczkowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w latach 2015-2016 wiceminister finansów, zaznaczył, że prawo musi być przewidywalne, a jeżeli prawo „jest niegotowe”, nie powinno być wdrażane w życie. – Korporacyjne zarządy firm na poziomie globalnym w takim wypadku podejmą decyzję o alokacji przedsiębiorstw z Polski do bardziej dzisiaj przychylnej Rumunii czy na Węgry – dodał prof. Raczkowski.

Debatę „Jak zapewnić przewidywalność regulacyjną dla biznesu w turbulentnych czasach i tworzyć odpowiedzialną politykę zapewniającą stabilność finansów publicznych?” w ramach Forum Polska 2035 zorganizowały: Związek Banków Polskich, Centrum Procesów Bankowych i Informacji oraz redakcja PAP Biznes.
Udostępnij: