Przejdź do treści

Nowe prawo pogrzebowe pomoże ograniczyć szarą strefę w branży funeralnej

Fot. free-images.com/Pixabay

Likwidacja szarej strefy lub choćby jej znaczne ograniczenie w branży funeralnej przynieść może dodatkowe, i to całkiem spore, przychody budżetowi Państwa.

Stać się tak powinno za sprawą nowych, uzupełnionych w toku prac sejmowych, przepisów prawa pogrzebowego. Zobowiązywać mają one funeralnych przedsiębiorców m.in. do rejestracji w specjalnym systemie firm pogrzebowych, co wpłynie także na zwiększenie profesjonalizacji tej branży, a – w konsekwencji – na podwyższenie jakości usług związanych z pochówkiem. W ten sposób profesje funeralne zakwalifikują się do grona zawodów regulowanych. Nowelizacja Prawa Pogrzebowego ma wkrótce trafić do sejmu.

Ograniczenie szarej strefy w branży funeralnej może przynieść budżetowi do 2 mld zł

Aż do 2 mld zł dodatkowych wpływów może uzyskać budżet Państwa z tytułu likwidacji lub znacznego ograniczenia szarej strefy w branży funeralnej – szacuje Polska Izba Branży Pogrzebowej. Stać się tak powinno za sprawą znowelizowanych przepisów Prawa Pogrzebowego. Warunkiem tego jednak jest konieczność dodania do nowej wersji projektu tej ustawy precyzyjnych regulacji dotyczących zatrudnienia w sektorze usług pogrzebowych. – Chodzi najogólniej rzecz biorąc o jego legalność. Jej brak cały czas prowadzi, a w przeszłości już doprowadził, do powstania ogromnej szarej strefy wycenionej przez Federację Przedsiębiorców Polskich i należącą do niej Polską Izbę Branży Pogrzebowej, w samym tylko roku 2019, na kwotę 960 mln zł. Dziś uległa ona jeszcze bardziej drastycznemu wzrostowi, który spowodowała m.in. epidemia Covid-19, a także wojna w Ukrainie, ze wszystkimi jej konsekwencjami dla gospodarki – uważa Robert Czyżak.

Częsty brak deklarowania wszystkich należności do Skarbu Państwa

Jak wskazuje, głównym obecnie problemem branży jest częsty brak deklarowania wszystkich należności do Skarbu Państwa – z tytułu podatków czy składek ubezpieczeniowych, wynikających np. z zatrudnienia określonych osób przy czynnościach związanych z pochówkiem. Chodzi np. o transport czy przechowywanie zwłok, a także ich kremację.

– Skarb Państwa wciąż traci z tego tytułu spore kwoty. Z samego zasiłku pogrzebowego może to być średnio nawet do 1 tysiąca złotych – szacuje Robert Czyżak. Jego zdaniem, dochodzić może tu do świadomego lub dokonywanego bez świadomości wystawiania błędnych kwot na fakturach za usługi pogrzebowe. – Podczas licznych wystąpień i konferencji, należąca do Federacji Przedsiębiorców Polskich Polska Izba Branży Pogrzebowej cały czas apeluje do organów administracji rządowej o uważne monitorowanie i jak najszybsze zajęcie się pogłębiającą wręcz patologią w owym kierunku – relacjonuje działania Izby w tym obszarze jej prezes.

Pierwsza kompleksowa i dogłębna kodyfikacja przepisów dotyczących pochówku od blisko 100 lat

Jak uważa, dogodną okazją do uporania się z tym problemem stać się może sejmowy etap pracy nad nowelizacją Prawa Pogrzebowego. Ma to być pierwsza tak kompleksowa i dogłębna kodyfikacja przepisów dotyczących prawie wszystkich aspektów związanych z pochówkiem od blisko 100 lat. Według Polskiej Izby Branży Pogrzebowej, której propozycje znalazły się w skończonym już późną wiosną projekcie nowelizacji Prawa Pogrzebowego, warto byłoby uzupełnić go jeszcze o bardziej precyzyjne unormowania dotyczące zatrudnienia w firmach świadczących usługi funeralne.

Chodzi przede wszystkim o rejestrację w specjalnym systemie przedsiębiorców pogrzebowych, co wpłynie także na zwiększenie profesjonalizacji tej branży, a – w konsekwencji – na podwyższenie jakości usług związanych z pochówkiem. Określałby on przede wszystkim zasady wymogi dotyczące osób pracujących w firmach świadczących usługi funeralne. Chodzi np. o określone uprawnienia, jakie powinny one posiadać, aby dokonywać poszczególnych czynności związanych z pochówkiem, jak również o minimalną wymaganą liczbę pracowników z takimi uprawnieniami, które można by uzyskiwać po skończeniu całego cyklu certyfikowanych, specjalistycznych, szkoleń. Organizowałyby je uprawnione do tego podmioty – np. Polska Izba Branży Pogrzebowej. Od blisko 2 lat jej przedstawiciele szkolą już funeralnych przedsiębiorców, propagując wiedzę dotyczącą np. nowych przepisów sanitarnych czy BHP, a także oczekiwanych przez branżę unormowań nowelizowanego Prawa Pogrzebowego. Profesja związana z usługami funeralnymi stałaby się w ten sposób zawodem regulowanym, poddanym nadzorowi urzędników państwowych.

ZUS zyskałby dodatkowe instrumenty do weryfikacji zatrudnienia w firmach pogrzebowych

– Dzięki temu ZUS, który wypłaca zasiłek pogrzebowy, zyskałby dodatkowe instrumenty do weryfikacji kwestii związanych z zatrudnieniem w przedsiębiorstwach zajmujących się usługami funeralnymi – twierdzi Czyżak.

Jak uważa, przyczyniłoby się też to do zwiększenia, może nawet znaczącego, przychodów Skarbu Państwa z tytułu likwidacji bądź ograniczenia szarej strefy w branży pogrzebowej. Zdaniem prezesa Polskiej Izby Branży Pogrzebowej, uzyskane przez Państwo w ten sposób pieniądze można by przeznaczyć na zwiększenie wysokości zasiłku pogrzebowego. Dziś, tak jak w 2011 r., wynosi on zaledwie 4 tys. zł. Polska Izba Branży Pogrzebowej szacuje, że – biorąc pod uwagę dzisiejsze realia rynkowe (np. inflację) – wartość jego powinna wzrosnąć do co najmniej 8 tysięcy, o czym informowała już wielokrotnie. Stoi ona na stanowisku, że pomysł podwyższenia go zaledwie do 5 tys. zł daleki jest od spełnienia wymagań branży funeralnej, a zwłaszcza eliminacji patologii, jakie mają w niej miejsce. Do tego, ze względu na inflację, należy spodziewać się dalszego wzrostu cen nośników energii czy paliwa, a także surowców potrzebnych np. do produkcji trumien czy urn.

Dodatkowy koszt stanowił będzie jedynie 40% kwoty, jaką traci Skarb Państwa

– Nawet, jeśli weźmiemy pod uwagę wzrost zasiłku pogrzebowego do 5000 zł, to dodatkowy koszt stanowił będzie jedynie 40% kwoty, jaką traci Skarb Państwa – w tym ZUS – z tytułu funkcjonowania szarej strefy w branży pogrzebowej – wylicza Robert Czyżak. Według niego bowiem, uszczelnienie (głównie poprzez m.in. zapis w ustawie wskazujący na obowiązek zatrudnienia na umowę o pracę przez firmę pogrzebową minimum 4 osób łącznie z właścicielem firmy) już w chwili obecnej (biorąc pod uwagę nasze wyliczenia sprzed 4 lat) pozwalałoby na bez kosztowe podniesienie kwoty zasiłku pogrzebowego do kwoty około 6500 zł. Zwraca też uwagę na konieczność eliminacji innego, negatywnego zjawiska.

Rachunki za pogrzeb przedstawiane do ZUS w celu uzyskania zasiłku pogrzebowego są celowo zaniżane

– Często zdarza się też tak, że rachunki za pogrzeb przedstawiane do ZUS w celu uzyskania zasiłku pogrzebowego są celowo zaniżane, a liczne pozycje, które powinny znaleźć się na fakturze są pomijane tak, aby uniknąć zapłaty należnego podatku oraz składki zdrowotnej – wymienia kolejną patologię w branży pogrzebowej, która zwiększa w niej szarą strefę, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.

Wskazuje on przy tym, że tak niestety działa wciąż bardzo dużo firm np. tzw. jednoosobowych.

Z jednego świadczenia nie zostają odprowadzone podatki i składki na łączna kwotę od 300-500 zł

– I tak np. aby rodzina mogła uzyskać pełne świadczenie ZUS na kwotę 4000 zł, firma pogrzebowa wystawia fakturę na 2000 zł, pobierając faktycznie pozostała kwotę już bez potwierdzenia. W taki oto sposób z jednego świadczenia nie zostają odprowadzone podatki i składki na łączna kwotę od 300-500 zł – wylicza straty dla Skarbu Państwa Robert Czyżak. Uważa, że dlatego właśnie projekt nowelizacji Prawa Pogrzebowego powinien jeszcze precyzyjnie uregulować kto, w jakiej liczbie i na jakich warunkach może pracować w firmie funeralnej.

– Niezrozumiałe dla nas jest pominięcie w projekcie ustawy tak istotnego zapisu, jakim powinno być np. minimalne zatrudnienie. Nie da się przecież wykonać pełnych czynności pogrzebowych z udziałem np. tylko jednej osoby, a jest to w branży funeralnej praktyka na tyle częsta, że wzbudza liczne podejrzenia, a nawet staje się swoistą patologią, co wpływa na jakość usług i postrzeganie całego sektora usług funeralnych – sądzi Czyżak.

Według niego, jest jeszcze czas, aby uzupełnić tę kwestię.

Chcemy sami poddać się weryfikacji

– Może zabrzmi to dziwnie, ale chcemy sami poddać się weryfikacji, aby uniknąć swoistej „przypadkowości” działających w naszej branży firm, często nadszarpujących nasze dobre imię, które wciąż zaniżają jakość wykonywanych usług, a nawet blokują wysiłki naszych przedstawicieli, aby wyeliminować różne patologie – także te związane z „lewym” zatrudnieniem – deklaruje Robert Czyżak.

Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli strony rządowej, która przygotowała projekt nowelizacji Prawa Pogrzebowego, ma on znaleźć się w sejmie w najbliższych miesiącach. Ustawa ta ma precyzyjnie uregulować wszystkie aspekty dotyczące pochówku. Jak przypomina Polska Izba Branży Pogrzebowej, nowelizację należałoby jedynie uzupełnić o unormowania dotyczące zatrudnienia w firmach pogrzebowych – np. według proponowanych przez Izbę rozwiązań.
Udostępnij: