Ponad połowa polskich firm zaatakowanych przez ransomware w 2023 r. skorzystała z własnych metod odzyskiwania danych i nie musiała płacić okupu.
Przedsiębiorstwa najczęściej sięgały w tym celu po kopie zapasowe. Spośród podmiotów, które zapłaciły okup, większość uiściła opłaty poniżej 100 tys. zł, ale 7 proc. przekazało cyberprzestępcom ponad 5 mln zł.
W 2023 r. co 5. polskie przedsiębiorstwo zostało zaatakowane z użyciem złośliwego oprogramowania
Z opublikowanego przez firmę Sophos raportu „State of Ransomware Poland 2024” wynika, że w 2023 r. co piąte polskie przedsiębiorstwo zostało zaatakowane z użyciem złośliwego oprogramowania. W co czwartym podmiocie, który padł ofiarą ransomware’u, łączne straty spowodowane atakiem wyniosły od 500 tys. do 5 mln zł. 8 proc. firm zanotowało ponad 5 mln zł strat.
Kopie zapasowe popularne w polskich firmach
Spośród polskich firm zaatakowanych złośliwym oprogramowaniem ransomware w 2023 roku, 58 proc. nie zdecydowało się na zapłacenie okupu cyberprzestępcom. To niższy odsetek niż globalnie, gdzie 77 proc. firm dotkniętych atakiem ransomware nie spełniło żądań napastników.
31 proc. zaatakowanych przedsiębiorstw skorzystało z kopii zapasowych, aby odzyskać dane po cyberataku, a 19 proc. użyło innych metod. 8 proc. zaatakowanych firm nie posiadało backupu ani narzędzi do odzyskiwania danych, ale mimo to nie zapłaciło okupu.
Ważne jest odpowiednie zabezpieczenie kopii, aby w momencie ataku cyberprzestępcy mieli do nich utrudniony, a najlepiej całkowicie uniemożliwiony dostęp
– Kopie zapasowe umożliwiają szybkie przywrócenie danych, które zostały zaszyfrowane lub trwale usunięte. Bardzo istotne jest, aby backup robiony był regularnie. Dzięki temu można szybko odzyskać dane, więc incydent nie zakłóci ciągłości działalności biznesu. Równie ważne jest odpowiednie zabezpieczenie kopii, aby w momencie ataku cyberprzestępcy mieli do nich utrudniony, a najlepiej całkowicie uniemożliwiony dostęp. Nie da się przewidzieć wystąpienia incydentu, dlatego firmy powinny być na niego przygotowane w każdym momencie – podkreśla Chester Wisniewski, dyr. ds. technologii w firmie Sophos.
Jak wykazał raport Sophos, 39 proc. polskich firm zaatakowanych przez ransomware w ub.r. zdecydowało się na zapłacenie okupu. Połowa z tych przedsiębiorstw wpłaciła oszustom mniej niż 500 tys. zł, a 29 proc. – od 500 tys. do miliona zł. 13 proc. firm uiściło opłatę w wysokości od 1 do 5 mln złotych, zaś 7 proc. wpłaciło ponad 5 milionów zł. 3 proc. respondentów na pytanie, czy ich firma zapłaciła okup po ataku ransomware wskazała na odpowiedź „nie wiem/nie pamiętam”.
Płacenie okupu daje napastnikom zarobek i zachęca do kontynuowania działalności
– Ponad połowa firm dotkniętych ransomware nie zapłaciła okupu – to dobra wiadomość. Jednocześnie odsetek przedsiębiorstw, które spełniły żądania cyberprzestępców, jest wciąż bardzo wysoki. Płacenie okupu daje napastnikom zarobek i zachęca do kontynuowania działalności.