Przejdź do treści

Prawie 1/3 niepełnosprawnych jest aktywna zawodowo

Karolina Segiet, Newseria Biznes

– Przeglądając ogłoszenia o pracę, możemy zauważyć jedną zasadę, że oferty dla osób niepełnosprawnych są bardzo szczególne, np. tylko dla osób na produkcję, do sprzątania, ochrony, utrzymania porządku. Nie ma ofert dla osób niepełnosprawnych do biura na stanowisko informatyka, a znam osoby, które rewelacyjnie na takich stanowiskach się sprawdzą – mówi agencji Newseria Biznes Karolina Segiet, dyrektorka Fundacji Wspierania Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych, prezeska Fundacji Możesz Móc.

Niecała jedna trzecia tej niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym podejmuje pracę

Współczynnik aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnościami dziś wynosi ok. 30 proc., co oznacza, że niecała jedna trzecia tej grupy w wieku produkcyjnym podejmuje pracę. Zgodnie z rządową strategią ten odsetek ma wzrosnąć w ciągu kilku najbliższych lat do 45 proc. Chociaż sytuacja w ostatnich latach znacznie się poprawiła, wciąż jest dużo do zrobienia, jeśli chodzi o aktywizację zawodową tej grupy społeczeństwa. Chodzi nie tylko o zmianę regulacji dotyczących np. systemu orzekania o niepełnosprawności czy dopłat do zatrudniania osób z niepełnosprawnościami, lecz także o edukację samych zainteresowanych i ich opiekunów, jak i pracodawców oraz pracowników, że niepełnosprawność nie jest przeciwwskazaniem do pracy.

W Polsce jest ok. 3,1 mln osób z niepełnosprawnościami

Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w Polsce jest ok. 3,1 mln osób z niepełnosprawnościami, które – zgodnie z definicją prawną – ukończyły 16 lat i mają orzeczenie o niepełnosprawności. W tej liczbie blisko 1,7 mln to osoby w wieku produkcyjnym (7,7 proc. ludności Polski w tym wieku). Statystyki dotyczące zatrudnienia i aktywności zawodowej w tej grupie od lat sukcesywnie rosną, choć – jak przyznaje MRIPS – sytuacja wciąż nie jest idealna. W tej chwili aktywna zawodowo jest średnio co trzecia osoba z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym.

Bardzo często się zdarza, że pracodawcy zatrudniają tylko po to, aby otrzymać korzyści z tym związane

– To bardzo się zmieniło w ciągu ostatnich 10–15 lat. Niepełnosprawni odnajdują się na rynku pracy, znajdują się przedsiębiorcy, którzy chętnie zatrudnią osobę niepełnosprawną – mówi Karolina Segiet. – Ale też musimy patrzeć z tego punktu widzenia, czy przedsiębiorca zatrudnia dlatego, że chce zatrudnić osobę niepełnosprawną, czy chce pozyskać dofinansowania związane z zatrudnieniem takiej osoby. Niestety bardzo często się zdarza, że pracodawcy zatrudniają tylko po to, aby otrzymać korzyści z tym związane, nie patrzą na tę osobę jak na pełnowartościowego człowieka, który może się realizować zawodowo, społecznie, ekonomicznie.

Z drugiej strony sami pracodawcy mają też problem z przepisami, które nieustannie się zmieniają, a ich funkcjonowanie latami nie jest weryfikowane.

Pracodawcy zastanawiają się, czy dalej być odpowiedzialnym społecznie i te osoby zatrudniać

– To powoduje sytuacje, w których pracodawcy zastanawiają się, czy dalej być odpowiedzialnym społecznie i te osoby zatrudniać, czy też nie. Chcieliby, żeby one pracowały w odpowiednich warunkach, a nie zawsze mogą je spełnić. Od wielu lat nie zmieniły się również przepisy dotyczące np. dofinansowania wynagrodzeń osoby z niepełnosprawnością i to też jest bardzo poważny argument, bo jeśli chcemy zatrudniać takie osoby, to musimy spełnić ich oczekiwania w warunkach pracy. A tam są przewidziane duże obostrzenia – wyjaśnia Barbara Pokorny, przewodnicząca Rady Krajowej Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.

Jedną z największych barier archaiczny system orzekania o niepełnosprawności

Jak podkreśla, jedną z największych barier, które hamują wzrost aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnościami, pozostaje m.in. archaiczny system orzekania o niepełnosprawności.

– W centrach, gdzie przyznaje się grupę inwalidzką, na przestrzeni lat zbyt wiele się nie zmieniło. Gdybyśmy podeszli do tego inaczej, mniej tradycyjnie, wiele mogłoby się poprawić – mówi Barbara Pokorny. – Gdyby na wskazaniu osoby z niepełnosprawnością, która przychodzi do pracodawcy, było napisane, czego dokładnie ta osoba definitywnie robić nie może, a na co można jej pozwolić, to wówczas mielibyśmy większe możliwości, aby odpowiednio przystosować taką osobę do miejsca pracy. W tej chwili jest to problem. Na zaświadczeniach o niepełnosprawności jest napisane, że np. dana osoba może pracować tylko w zakładzie pracy chronionej albo w specjalnych warunkach. Pracodawcom to zbyt wiele nie mówi. Chyba że sam zrobi wywiad z takim potencjalnym pracownikiem i sam się dowie, do jakich czynności ma przeciwwskazania i czy może wykonywać dany zawód.

Osoby z niepełnosprawnościami mogą być pełnowartościowymi pracownikami

Zdaniem Karoliny Segiet stanowiska pracy oferowane osobom z niepełnosprawnościami nie zawsze są dostosowane do ich potrzeb i możliwości. Problemem jest tu nie tylko kwestia finansów, lecz również świadomości na ten temat. Dlatego potrzebne są inicjatywy, które pokażą pracodawcom, że osoby z niepełnosprawnościami mogą być pełnowartościowymi pracownikami, w dodatku bardzo zmotywowanymi do pracy. Taka świadomość jest konieczna również z tego względu, że pracodawca, który zdecyduje się powierzyć stanowisko osobie z niepełnosprawnością, musi także przygotować resztę zespołu na współpracę z nią.

– Jeżeli zatrudniamy osobę niewidomą, musimy ją wdrożyć w system firmy, zrobić orientację przestrzenną zakładu, czyli pokazać, przeszkolić tego pracownika, jak poruszać się po zakładzie, żeby on stał się samodzielny i nie czuł się gorszy od pełnosprawnych pracowników.

I to samo powinniśmy zrobić w drugą stronę, pracowników pełnosprawnych przygotować na to i przeszkolić, że przyjdzie osoba niepełnosprawna, że musimy jej pomóc dostosować się do warunków pracy, pokazać jej, jak można pracować, i przede wszystkim wprowadzić empatię, bo niestety jej często brakuje – mówi Segiet.
Udostępnij: