Globalne korporacje, takie jak Meta, Zoom czy Goldman Sachs, wzywają swoich pracowników do powrotu do biur, co rodzi pytanie: czy to początek końca pracy zdalnej? Jednak udzielenie twierdzącej odpowiedzi byłoby przedwczesne. Nietrudno bowiem znaleźć przykłady firm, np. HSBC i KPMG, które dostosowują się do nowej rzeczywistości, redukując przestrzenie biurowe lub przechodząc na model hybrydowy.
W mniejszych firmach pełna elastyczność pracy jest znacznie bardziej popularna niż w firmach największych
Poza tym presja pracowników na rozszerzenie pracy zdalnej również ma wpływ ma postawy pracodawców: 4 mln pracowników w Wielkiej Brytanii zmieniło branżę z powodu braku elastyczności w pracy (w tym możliwości pracy zdalnej), a 2 mln odeszło z pracy w ostatnim roku – napisał Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego nr 34/2023. W mniejszych firmach pełna elastyczność pracy jest znacznie bardziej popularna niż w firmach największych (+25 tys. pracowników). W USA w firmach zatrudniających mniej niż 500 pracowników pracujący zdalnie (lub mogący tak pracować) stanowią aż 76 proc. Z kolei w największych pełna elastyczność to tylko 16 proc., ale hybrydowa forma świadczenia pracy to już 59 proc. Jedynie w firmach zatrudniających między 500 a 5 tys. pracowników najpopularniejszą formą pracy jest praca z biura (39 proc.).
Aż 61 proc. firm na amerykańskim rynku pracy dopuszcza jakąś formę pracy zdalnej
Pełna elastyczność to praca zdalna w pełnym wymiarze albo pozostawienie do decyzji pracownika tego, jak chce pracować. Strukturyzowana praca hybrydowa to forma, w której pracownicy pracują kilka dni z biura, pracują z biura w wybrane dni, albo powinni określony odsetek czasu, np. 40 proc., spędzić w biurze. Praca stacjonarna to praca z biura w pełnym wymiarze. Zgodnie z wynikami autorów Flex Report, aż 61 proc. firm na amerykańskim rynku pracy dopuszcza jakąś formę pracy zdalnej. Trend ten nie dotyczy tylko firm z branży technologicznej. Prawie 85 proc. firm spoza branży IT, które zaczęły funkcjonowanie po 2010 r. oferuje możliwość wyboru miejsca świadczenia pracy.
Praca hybrydowa – nawet w formie 4 dni pracy z domu i 1 dzień pracy z biura – nie powoduje spadku produktywności
Produktywność to najintensywniej dyskutowany aspekt pracy zdalnej. Badania pokazują, że praca zdalna pięć dni w tygodniu powoduje spadek produktywności od 10 proc. do 20 proc. Z kolei praca hybrydowa – nawet w formie 4 dni pracy z domu i 1 dzień pracy z biura – nie powoduje spadku produktywności. Co więcej, w niektórych badaniach obserwowany jest wzrost produktywności po wprowadzeniu pracy hybrydowej. Główne przyczyny spadku produktywności to: wyzwania związane z komunikacją na odległość, trudności w mentoringu i uczeniu się w miejscu pracy, a także problemy z motywacją pracowników. Jednak, co w literaturze naukowej często się podkreśla, praca zdalna redukuje także inne koszty biznesowe, przede wszystkim związane z powierzchnią biurową, ale także płace, jeśli firma może korzystać z tańszej siły roboczej w bardziej odległych krajowych i międzynarodowych lokalizacjach.
Młode firmy częściej korzystają z modelu zdalnego, a w miarę ich wzrostu niektóre z nich staną się średnimi i dużymi przedsiębiorstwami
Decydując o strategii na najbliższe 3 lata i dłużej, warto zwrócić uwagę na rosnący trend pracy zdalnej, napędzany dwoma kluczowymi czynnikami. Po pierwsze, młode firmy częściej korzystają z modelu zdalnego, a w miarę ich wzrostu niektóre z nich staną się średnimi i dużymi przedsiębiorstwami w przyszłości. Po drugie, technologia pracy zdalnej rozwija się w coraz szybszym tempie, co jest efektem rosnącego zainteresowania tym modelem pracy.