Międzynarodowy Dzień bez Przemocy obchodzony 2 października to okazja, aby zwrócić uwagę na zjawisko przemocy w miejscu pracy. Przyjmuje ona różne formy, często niedostatecznie rozpoznawane zarówno przez pracodawców, jak i zatrudnionych.
– Warto pamiętać, że nie każda forma przemocy to mobbing, o którym mówi się najczęściej, choć mobbing sam w sobie jest formą przemocy – mówi Maja Ostrowska, ekspertka w firmie Grafton Recruitment, trenerka i mentorka w zakresie zapobiegania przemocy w miejscu pracy.
Cyberprzemoc, hejt, plotka
Każda forma przemocy w miejscu pracy, niezależnie od jej rodzaju, wpływa negatywnie na kondycję psychiczną i fizyczną pracowników, atmosferę i efektywność. Jednocześnie niska świadomość społeczna dotycząca tego zjawiska sprawia, że wielu pracodawców nie rozpoznaje symptomów przemocy i nie przeciwdziała jej w wystarczającym stopniu.
– Najczęściej mówi się o mobbingu, tymczasem warto na zjawisko przemocy w pracy spojrzeć szerzej i zwrócić uwagę na zachowania, czasem wręcz incydentalne, które mogą, choć nie muszą, prowadzić do mobbingu. Plotka, obelga, wyśmiewanie, używanie wulgaryzmów, krzyk – jeżeli są jednorazowe – zgodnie z Kodeksem pracy nie są mobbingiem. Są jednak formami przemocy, którym także należy się stanowczo przeciwstawiać. Tym bardziej, że wciąż ich przybywa – cyberprzemoc, hejt, mowa nienawiści, gaslighting to tylko niektóre przykłady zachowań, które znacznie nasiliły się ostatnich latach – mówi Maja Ostrowska.
Skala problemu
W badaniu Koalicji Bezpieczni w Pracy, zrealizowanym w 2019 r., połowa respondentów przyznała, że spotkała się z przemocą słowną, a 14% doświadczyło przemocy fizycznej w miejscu pracy. Z raportu „Mobbing w polskich firmach” z 2023 roku wynika natomiast, że aż 41,4% pracowników w Polsce doświadczyło na przestrzeni roku zachowań o charakterze mobbingowym. Te liczby wskazują na alarmujący poziom agresji.
– Na przemoc w miejscu pracy może mieć wpływ wiele czynników, zarówno personalnych, kulturowych, jak i makrospołecznych, takich jak pandemia, wojna czy kryzys gospodarczy. To one w ostatnim czasie znacząco przyczyniły się do nasilenia stresu, niepewności i braku poczucia bezpieczeństwa, a tym samym zaburzyły relacje w miejscu pracy – podkreśla Maja Ostrowska.
Ile kosztuje przemoc?
Doświadczanie przemocy to prosta droga do chronicznego stresu, załamania nerwowego, depresji, stanów lękowych, obniżenia poczucia własnej wartości i sprawczości, utraty kontroli nad swoim życiem, zaburzeń snu i odżywiania, spadku efektywności, a nawet myśli samobójczych. Raport UCE RESEARCH wskazuje, że nękani i zastraszeni pracownicy nie są wydajni, do tego częściej niż inni korzystają ze zwolnień lekarskich, w tym długoterminowych wydawanych przez psychiatrów, co generuje straty dla pracodawców.
Jednak przemoc w miejscu pracy nie tylko zagraża zdrowiu i obniża morale pracowników, ale wpływa również na kondycję firm. Straty mogą obejmować obniżoną produktywność, wzrost rotacji oraz zwiększoną absencję.
Gdy pracodawca nie wdrożył odpowiednich działań i procedur prewencyjnych, jego odpowiedzialność za wystąpienie przemocy, a w jej efekcie często mobbingu, jest jednoznaczna
– Konsekwencje zaniechań w zakresie przeciwdziałania przemocy w miejscu pracy są wielowymiarowe. W przypadku, gdy pracodawca nie wdrożył odpowiednich działań i procedur prewencyjnych, jego odpowiedzialność za wystąpienie przemocy, a w jej efekcie często mobbingu, jest jednoznaczna. Oprócz kosztów finansowych, związanych z potencjalnymi procesami sądowymi i odszkodowaniami, warto zwrócić uwagę na poważne straty wizerunkowe, które mogą odbić się na relacjach z pracownikami, partnerami biznesowymi i klientami – podkreśla Maja Ostrowska.
Jak przeciwdziałać?
Choć polskie prawo nakłada na pracodawców obowiązek przeciwdziałania przemocy, brakuje jednoznacznych wytycznych, jak należy to robić. Pracodawcy samodzielnie decydują o tym, jakie narzędzia wdrożyć, by chronić pracowników.
Kluczem do minimalizowania negatywnych zjawisk w miejscu pracy jest zdrowa kultura organizacyjna, oparta na wzajemnym szacunku i otwartości, a przede wszystkim wskazująca na stanowcze nietolerowanie przemocy. Powinna ona znaleźć odzwierciedlenie w formalnych procedurach i wewnętrznych regulaminach, prezentujących zasady i dobre praktyki współpracy oraz zachowań, a także informacje na temat sposobu zgłaszania problemów w relacjach w miejscu pracy.
Często okazuje się, że choć firma ma odpowiednie procedury, pracownicy i tak nie są świadomi swoich praw
– W praktyce działania takie, jak polityki antymobbingowe, szkolenia czy regularne badania satysfakcji pracowników mogą okazać się niewystarczające. Często okazuje się, że choć firma ma odpowiednie procedury, pracownicy i tak nie są świadomi swoich praw, nie wiedzą, jak zidentyfikować przejawy przemocy i jak je zgłosić. Bywa też, że obawiają się podjąć takie kroki – mówi Maja Ostrowska.
– Zachowania przemocowe w firmach i organizacjach to fakt. Niestety tego rodzaju incydenty są często bagatelizowane, a osoby je zgłaszające nie otrzymują wsparcia. Tymczasem pracodawcy powinni za wszelką cenę wdrażać różnorodne rozwiązania i wręcz chwalić się, że to robią.