Przejdź do treści

Re-commerce bez tajemnic

Fot. OLX

Blisko 2/3 ogłoszeń w kategoriach dóbr użytkowych na OLX dotyczy przedmiotów „z drugiej ręki”, a 1/3 użytkowników serwisu kupuje je przynajmniej raz w miesiącu. Co stoi za wzrostem popularności transakcji re-commerce w Polsce?

Raport OLX KNOW HOW „Re-commerce bez tajemnic” sugeruje, że jedną z kluczowych przyczyn takiego stanu rzeczy może być wejście na rynek nowych pokoleń konsumentów. Handel przedmiotami „z drugiej ręki”, w tym używanymi lepiej od tradycyjnego odpowiada na zyskujące na znaczeniu potrzeby finansowe, praktyczne i etyczne wielu Polaków. Nie bez znaczenia pozostają kwestie spadającej wartości nabywczej pieniądza.

Polacy coraz chętniej kupują „z drugiej ręki”

Z danych przedstawionych w raporcie wynika, że aż 8 na 10 Polaków sprzedało kiedyś coś z drugiej ręki. Mimo sporej popularności tego obszaru w minionych latach, w ostatnim czasie jednak widoczny jest dodatkowy znaczący wzrost popularności re-commerce.

– O tym, że w ramach re-commerce kupujemy coraz więcej, świadczyć może rosnąca wartość przedmiotów sprzedawanych za pośrednictwem usługi Przesyłki OLX. Kupujemy coraz więcej coraz droższych przedmiotów. Na przestrzeni 3 lat średnia wartość tego typu transakcji wzrosła o ponad 50%. To pokazuje potencjał i skalę rozwoju re-commerce w obliczu poszukiwania tańszych ofert i zwiększonej presji na domowe budżety. Z naszych danych wynika, że 2/3 ogłoszeń zamieszczonych w serwisie w kategoriach dóbr użytkowych dotyczy przedmiotów z drugiej ręki. Trzeba przy tym podkreślić, że re-commerce nie musi oznaczać spadku jakości – komentuje Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX.

Re-commerce jest dla wielu konsumentów bardzo istotnym czynnikiem postaw zakupowych

Te trendy przekładają się na postawy konsumentów. Jak wynika z deklaracji użytkowników OLX, dotyczących zachowań kupujących, aż 49% z nich kupuje na platformie kilka razy w roku, 18% badanych kilka razy w miesiącu, a 15% raz w miesiącu. Re-commerce jest dla wielu z nich bardzo istotnym czynnikiem postaw zakupowych.

Według danych przytaczanych w raporcie “Re-commerce bez tajemnic”, bardzo istotną grupą wpływającą na rosnące znaczenie re-commerce są najmłodsi konsumenci. Jak podają badacze, wśród osób z generacji Z rzeczy “z drugiej ręki” kupuje 84% użytkowników. Wśród tzw. Pokolenia Y jest to mniej, ale wciąż znacząca większość – 64%.

Reduce, recycle… re-commerce?

Trend gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ) opiera się na takiej wymianie produktów i surowców, w ramach której są maksymalnie wykorzystywane, a ilość odpadów minimalizowana. W jego rosnącej popularności można upatrywać jednego z głównych powodów wzrostu zainteresowania re-commerce wśród młodych Polaków. Już 32% użytkowników korzystających z serwisu za pośrednictwem aplikacji to przedstawiciele pokolenia Z.

Według nowych analiz firmy Deloitte, 50% przedstawicieli najmłodszych pokoleń dorosłych w Polsce (Generacji Z i Y) martwi się o stan środowiska naturalnego, a co trzeci przerzuca się głównie na zakupy odzieży używanej.  Są także uwrażliwieni na takie postawy w biznesie. Dlatego właśnie re-commerce dobrze adresuje ich potrzeby. W przeciwieństwie do tradycyjnej gospodarki liniowej, w której produkty są wytwarzane, używane, a następnie wyrzucane na wysypiska śmieci, gospodarka o obiegu zamkniętym stawia na maksymalne wykorzystanie wartości produktów na każdym etapie cyklu ich życia. Re-commerce pozwala na przedłużenie tego cyklu i uniknięcie wyrzucania towarów w stanie, który umożliwia jeszcze ich komfortowe i bezpieczne użytkowanie.

Ulga dla kieszeni

Chociaż motywacje światopoglądowe i zmiana pokoleniowa z pewnością wpływają na wzrost popularności re-commerce w Polsce, to jego przyczyn jest więcej. Czynnikiem, który dotyczy najszerszej grupy Polaków, niezależnie od wieku i pokolenia, są oszczędności wiążące się z kupowaniem przedmiotów z drugiej ręki. Według badania Eurobarometr z marca 2023 roku przytaczanego w raporcie OLX, aż 60% Polaków uważa inflację i rosnące ceny za największe wyzwania Polski. Mniejsze poczucie bezpieczeństwa w obliczu wysokich kosztów życia sprawia, że konsumenci ostrożniej podchodzą do zakupów. Re-commerce jest więc odpowiedzią na ich potrzeby – mogą oni nabywać przedmioty używane dobrej jakości w cenach znacznie niższych niż nowe. Jednocześnie też rośnie grono sprzedających, dla których re-commerce to szansa na uzupełnienie domowego budżetu.

Handel przedmiotami z drugiej ręki szczególnie zyskał na natężeniu w ciągu ostatnich 3 i pół roku

– Mówiąc o ekonomicznych czynnikach wzrostu popularności re-commerce, warto zwrócić uwagę na kontekst społeczno-gospodarczy. Handel przedmiotami z drugiej ręki szczególnie zyskał na natężeniu w ciągu ostatnich trzech i pół roku. To czas, w którym mieliśmy do czynienia z serią następujących po sobie wydarzeń, takich jak pandemia COVID-19, szybki wzrost inflacji, czy wreszcie wojna w Ukrainie. Do Polski zaczęła masowo napływać ludność, która potrzebowała zaopatrzyć się w ubrania, podstawowe elementy wyposażenia mieszkań czy akcesoria dla dzieci.

To pokazuje zresztą, że duże platformy re-commerce mogą odgrywać istotną rolę społeczną w trudnych sytuacjach społeczno-politycznych. Tym bardziej, że w „analogowym” handlu z drugiej ręki obserwujemy odwrotną, malejącą tendencję  – mówi Konrad Grygo.
Udostępnij: