Przejdź do treści

Rekordowa inflacja ma wpływ także na rynek pracy

Fot. free-images.com/Pixabay

Najwyższa od czasu przystąpienia Polski do UE inflacja istotnie wpływa na rynek pracy. Obecnie można dostrzec rosnącą presję płacową pracowników w ich miejscach zatrudnienia, a także wzrost zainteresowania ofertami pracy, które oferują wyższe wynagrodzenia na analogicznym stanowisku.

Natomiast pracodawcy zastanawiają się nad zapewnieniem konkurencyjnego wynagrodzenia w sytuacji zapowiadanego wzrostu płacy minimalnej, skokowego wzrostu cen energii oraz rosnącej inflacji. Eksperci dzielą się wstępnymi prognozami co do zachodzących zmian na rynku pracy, gdzie pracownicy i pracodawcy szukają najlepszych rozwiązań dla siebie.

Rosnące oczekiwania płacowe

Najbardziej zauważalnym trendem na obecnym rynku pracy są rosnące oczekiwania płacowe. Coraz więcej pracowników ubiega się o podwyżki, podając jako argument drożejące dobra i usługi. – Szacuje się, że w przyszłym roku płace mogą wzrosnąć o 6 lub 7 proc. – komentuje Dominika Zaczek-Chrzanowska, dyr. HR w LeasingTeam Group.

Kolejnym trendem będzie wzrost rotacji dobrowolnej – w przypadku nieotrzymania oczekiwanych podwyżek część specjalistów i menedżerów zdecyduje się wyjść na rynek pracy, zwłaszcza w branży IT. W chwili obecnej inflacja nie zmniejszyła zapotrzebowanie na pracowników fizycznych oraz wykwalifikowanych specjalistów.

Wzmacnia się trend zatrudnienia pracowników za pomocą wyspecjalizowanych agencji

– Wręcz przeciwnie, wzmacnia się trend zatrudnienia pracowników za pomocą wyspecjalizowanych agencji, gdyż dla firm koszt realizacji takich projektów własnymi zasobami zazwyczaj jest wyższy – mówi Anna Kurczewska-Formela, dyr. działu rekrutacji w LeasingTeam Professional. – Chociaż długotrwała inflacja w konsekwencji może doprowadzić do spowolnienia gospodarczego, a spowolnienie do zwiększonego bezrobocia, to obecnie na rynku pracy tego nie widać. Co więcej: możemy tego znacznie nie odczuć z powodu i tak dużych braków rąk do pracy – zwraca uwagę Marta Pilipowicz, dyr. Regionu Południowego i Południowo-Wschodniego w LTG.

W obszarze pracy tymczasowej na produkcji obserwujemy wzrost wynagrodzeń od kilku do nawet kilkunastu proc.

Skutki gwałtownie rosnącej inflacji najbardziej odczuwają energochłonne przemysł ciężki oraz branża produkcyjna, gdzie coraz trudniej jest pozyskać pracowników za minimalne wynagrodzenie. – W obszarze pracy tymczasowej na produkcji obserwujemy wzrost wynagrodzeń od kilku do nawet kilkunastu proc. Rok 2023 nie napawa przedsiębiorców optymizmem – zapowiadane podwyżki płacy minimalnej w styczniu i lipcu oznaczają wzrost o 19,6% względem 2022 roku. To z pewnością przełoży się na dalszy wzrost cen za produkty oraz usługi – wyjaśnia Wojciech Rybicki, dyr. Regionu Centralnego LTG, Warszawa.

Czy rekordowa inflacja spowoduje redukcję zatrudnienia? – W regionie południowym i południowo-wschodnim nie obserwujemy radykalnych redukcji personelu czy też wstrzymania procesów rekrutacji – odpowiada Marta Pilipowicz. – Liczba ofert dla pracowników fizycznych utrzymuje się niemal na tym samym poziomie co w 2021 r. Ponadto firmy wolą zatrzymać wyszkoloną kadrę, niż uruchamiać rekrutacje w sytuacji wciąż niskiego poziomu bezrobocia – dodaje.

W ocenie Anny Kurczewskiej-Formela pracodawcy w warunkach rosnącej inflacji będą musieli dokonać wyboru pomiędzy większą liczbą pracowników, którzy nie dostaną podwyżek, a lepiej płatną i zmotywowaną kadrą.
Udostępnij: