W 2024 r. 91 proc. firm, zatrudniających co najmniej dziewięciu pracowników, planuje utrzymać lub zwiększyć budżet na świadczenia pozapłacowe. Pracodawcy są zgodni – benefity pozytywnie wpływają na satysfakcję pracowników.
Na znaczeniu wśród zatrudnionych zyskują świadczenia wspierające rozwój, rezyliencję, czyli umiejętność dostosowania się do zmieniających warunków oraz regenerację.
Niesłabnąca popularność świadczeń pozapłacowych związana jest m.in. z ich skutecznością
91 proc. polskich pracowników, zatrudnionych w MŚP i dużych przedsiębiorstwach, ma dostęp do benefitów pozapłacowych. Średnio mogą oni korzystać z 6 różnych świadczeń, a pracodawca przeznacza na benefity dla jednego członka zespołu w skali roku średnio 2020 zł – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Benefit Systems. Wraz z wielkością firmy wzrasta liczba i różnorodność świadczeń. Duże przedsiębiorstwa, zatrudniające ponad 250 pracowników, każdemu z nich oferują średnio 8 benefitów. Cały rynek pozapłacowych świadczeń pracowniczych w Polsce wart jest blisko 16 mld zł.
– Niesłabnąca popularność świadczeń pozapłacowych związana jest m.in. z ich skutecznością. Ponad 80 proc. pracodawców dostrzega pozytywny wpływ tych rozwiązań na satysfakcję pracowników, co przekłada się również na mniejszą rotację w zespołach czy zaangażowanie w wykonywanie obowiązków zawodowych. W doborze benefitów pozapłacowych pracodawcy starają się podążać za aktualnymi potrzebami pracowników. 81 proc. przedsiębiorstw zauważa, że benefity powinny adresować problemy środowiskowe i społeczne. Z kolei 72 proc. firm zdaje sobie też sprawę, że istotnym zadaniem benefitów pozapłacowych jest wsparcie zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. W efekcie na przestrzeni kilku ostatnich lat w portfelu świadczeń oferowanych przez pracodawców widzimy nie tylko dobrze znane i wciąż pożądane benefity – jak karty sportowe czy ubezpieczenia, ale także coraz więcej świadczeń, które są odpowiedzią na pojawiające się problemy lub bieżące wydarzenia. Co niezwykle ważne, świadczenia te zyskują w oczach pracowników – podkreśla Emilia Rogalewicz, członek zarządu Benefit Systems – firmy będącej twórcą m.in. programu MultiSport.
Doceniane benefity
Zgodnie z wynikami wspomnianego badania rynku benefitów pozapłacowych, uznaniem ze strony pracowników (co najmniej 75 proc. wskazań) cieszą się dziś świadczenia wspierające rozwój osobisty i rezyliencję – czyli te, które sprzyjają nabywaniu nowych kompetencji, jak np. kursy, szkolenia oraz usługi doradcze czy dofinansowanie nauki.
– W obliczu tempa, w jakim zmienia się nasza rzeczywistość, a także wobec mnogości występujących w niej negatywnych wydarzeń, świadczenia sprzyjające rozwojowi osobistemu czy budowaniu rezyliencji wydają się być bardzo racjonalnym kierunkiem nie tylko z perspektywy pracowników, ale także pracodawców. Zapewnienie zatrudnionym stałej możliwości nabywania nowych kompetencji np. w zakresie treningu mentalnego, radzenia sobie ze stresem czy inteligencji finansowej sprawia, że są oni bardziej świadomi , jak również mogą lepiej przygotować się na przyszłe wyzwania zarówno prywatne, jak i służbowe – wyjaśnia Emilia Rogalewicz i dodaje: Od lat wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć – dziś profilaktyka zyskuje nową, szerszą perspektywę, niż ta medyczna, którą doskonale znamy. Profilaktyka to dziś także nabywanie nowych umiejętności, by lepiej radzić sobie z wyzwaniami lub problemami w przyszłości.