Takie wnioski płyną z debaty „Infrastruktura i rynek przewozów kolejowych w Polsce”, która odbyła się w ramach EEC Trends - poinformował portal wnp.pl.
EEC Trends to druga - po ubiegłorocznej - edycja cyklu debat on-line nad głównymi trendami, które w roku 2021 staną się przedmiotem dyskusji w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Stanowi jego prolog.
Podczas debaty „Infrastruktura i rynek przewozów kolejowych w Polsce” dyskutowano nt. inwestycji infrastrukturalnych w nowej perspektywie finansowej UE. Zastanawiano się, jak będzie wyglądała zrównoważona, niezawodna, sprawna infrastruktura? Omawiano też problemy rynku - priorytety, moce wykonawcze, kondycję branży, ceny materiałów i usług. Zwracano ponadto uwagę na relacje: zamawiający-wykonawca-podwykonawca w świetle aktualnych regulacji i w praktyce.
Jednym z poruszanych wątków były konsekwencje dla polskiego rynku unijnej strategii na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności, zakładającej m.in., że do 2050 r. nastąpi redukcja emisji CO2 z sektora transportu o 90 proc.
Uczestniczący w debacie Krzysztof Niemiec, wiceprezes spółki Track Tec, wskazywał, że unijny plan stanowi bardzo ambitne założenie w polskich realiach. Chodzi zwłaszcza o przewóz towarów koleją w sytuacji, gdy będzie spadać zapotrzebowanie na węgiel w energetyce, a transport intermodalny wciąż rośnie w stosunkowo niskim tempie. Natomiast kolej dużych prędkości w Polsce ogranicza się obecnie do fragmentu Centralnej Magistrali Kolejowej.
- Liczymy jednak, że inwestycje w infrastrukturą kolejową zapewnią rozwój naszej branży - nawet na kilkadziesiąt lat. W Hiszpanii czy Austrii doprowadziły one do wypracowania specjalizacji w zakresie wykonawstwa i produkcji taboru. Podobnie może być w Polsce – zauważył wiceszef Track Tec.