Dodał przy tym: „natomiast co zrobią moi posłowie, nie wiem, bo u nas jest pluralizm”.
W jego przekonaniu ostateczny wynik głosowania od niego nie zależy. - To zależy też od sytuacji w obozie władzy. Bo gdyby ta sytuacja była klarowna, to już dawno prezes Adam Glapiński byłby wybrany. To zależy od posłów Konfederacji, to zależy też od tego, czy któryś z członków Koalicji Obywatelskiej się nie pomyli - powiedział.
Przypomnijmy, że obecna kadencja Adama Glapińskiego, upływa 21 czerwca br. Jego kandydaturę na drugą, sześcioletnią kadencję zgłosił jeszcze w styczniu br. prezydent Andrzej Duda.
Tymczasem na początku kwietnia kandydaturę Glapińskiego poparł wicepremier Jarosław Kaczyński. W wywiadzie dla Radia Plus szef PiS powiedział: - Idziemy już ku ostatecznej decyzji. To będzie decyzja oczywiście wspierająca wniosek prezydenta.