Wątpliwości w tej sprawie rozwiewa w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” prof. Ryszard Piotrowski, z Katedry Prawa Konstytucyjnego na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Zdaniem eksperta nie ma formalnych przeszkód, by obecny szef NBP mógł zostać nim obecnie po raz drugi.
Tezę, że miałoby być to niezgodne z obowiązującym prawem, a konkretnie z zapisami ustawy o NBP, stawiały ostatnio media, m.in. portal RFM24. Ich zdaniem, skoro Adam Glapiński - zanim został kończącym właśnie w czerwcu br. swoją kadencję jako prezes - był (przez kilka miesięcy w 2016 r.) członkiem zarządu NBP - można tę jego ówczesną funkcję utożsamić z kierowaniem NBP na stanowisku prezesa. A skoro tak, jego obecna, kończąca się kadencja na tym stanowisku, jest w istocie drugą. Wobec czego nie może być mowy o ponownym kandydowaniu Glapińskiego. Bowiem wspomniana ustawa przewiduje możliwość pełnienia funkcji prezesa tylko dwukrotnie pod rząd.