Przejdź do treści

To nie jest kraj dla nowych firm

Fot. WEI

Z nowego raportu Warsaw Enterprise Institute wynika, że w polskiej gospodarce konkurencja zamiera.

Pod tym względem pośród krajów OECD jesteśmy na 8. miejscu od końca. Niski poziom konkurencji oznacza także wyższe ceny. Tymczasem wysoki poziom konkurencji to warunek konieczny dla dynamicznie rozwijającej się gospodarki.

Słabnie żywotność procesów konkurencji w gospodarkach rozwiniętych, także w Polsce

Coraz więcej publikacji wskazuje na słabnącą żywotność procesów konkurencji w gospodarkach rozwiniętych, w tym USA i UE. Wiele dowodów prowadzi do hipotezy, że analogiczny proces występuje w Polsce. Raport WEI „„Twórcza destrukcja” kontra „przedsiębiorcze państwo”. O konkurencji w Polsce” przygotowany przez Damiana Olko hipotezę tę potwierdza i wskazuje jej przyczyny.

Barier dla konkurencyjności polskiej gospodarki przybywa

Wiele z nich leży po stronie państwa. Barier dla konkurencyjności przybywa, gdyż obecnie w Polsce odbywa się stopniowa zmiana ustroju gospodarczego w kierunku modelu zdominowanego przez uznaniową i zarazem wszechobecną aktywność państwa. Polska mogłaby zwiększyć produktywność gospodarki nawet o 10–14% w ciągu 10 lat pod warunkiem przeprowadzenia głębokich reform zwiększających intensywność rynkowej konkurencji. W krajach o bardziej liberalnych warunkach dla działalności gospodarczej podejmowane inwestycje prywatne o tej samej wartości mogą mieć nawet o ¾ większy wpływ na PKB niż w gospodarkach silnie skrępowanych regulacjami.

Poniżej główne tezy raportu WEI:

  • Polityka gospodarcza w Polsce nie jest przyjazna konkurencji. Bariery dla konkurencji w Polsce spowodowane ingerencją państwa są istotnie wyższe niż w większości z 38 krajów OECD – nasz kraj zajął 25. miejsce w najnowszym dostępnym rankingu za 2018 r. Największym problemem jest negatywny wpływ własności państwowej – 35. miejsce Polski na 38 krajów, a także antykonkurencyjne regulacje w sektorach sieciowych – 28. miejsce w rankingu.
  • Silna konkurencja panuje tylko w dwóch polskich sektorach sieciowych, co negatywnie wpływa na pozostałe branże gospodarki. Jedynie rynek dostaw internetu i usług telefonicznych charakteryzuje się bardziej intensywną konkurencją niż w krajach OECD. W przypadku energii elektrycznej, gazu ziemnego, transportu lotniczego oraz wodnego – w Polsce jest znacznie mniej konkurencji niż w krajach OECD.
  • Polska ogranicza konkurencję na co najmniej 10 sposobów! Najważniejsze ingerencje państwa ograniczające lub zniekształcające konkurencję w ostatnich latach to m.in.: powrót do nacjonalizacji firm (de facto); wzrost kontroli państwa nad sektorem bankowym; marginalizacja publicznego rynku kapitałowego, ekspansja działalności państwowych podmiotów dostarczających finansowanie; zakazy: handlu ziemią rolną, handlu w niedzielę; regulacje sektorowe typu „apteka dla aptekarza”, „ustawa odległościowa” ograniczająca inwestycje w OZE; wspieranie państwowych monopoli; wysokie subsydia dla wybranych sektorów; podatki sektorowe (bankowy, handlowy, cukrowy i in.) czy też preferencje podatkowe dla wybranych sektorów lub rodzajów działalności (np. ulgi i preferencyjne stawki podatkowe dla programistów).
  • Pandemiczna pomoc państwa zaburzyła konkurencję. W okresie pandemii 2020-2021 liczba zlikwidowanych firm w Polsce była o niemal 40 proc. niższa niż średnia dla lat 2008-2019. Pomoc finansowa państwa w tamtym czasie na pewno pomogła wielu firmom uniknąć widma upadłości, ale podtrzymała równocześnie przy życiu wiele nieefektywnych firm, zaburzając konkurencję.
  • Stare firmy „żyją” dłużej, nowe rzadziej generują zyski. Firmy dostrzegają coraz mniejszą presję konkurencyjną na rynkach, na których działają. 10 lat temu zaledwie 10 proc. małych i średnich przedsiębiorstw wskazywało, że odczuwa słabą lub umiarkowaną konkurencję. Obecnie ten odsetek sięga 20 proc.
Rosną wskaźniki przeżycia dla nowych firm, przy jednocześnie spadającym odsetku nowych firm osiągających zysk, co również było widoczne w okresie pandemii. Jednocześnie nowe firmy w Polsce tworzyły średnio o 30 proc. więcej miejsc pracy niż podmioty, które opuszczały rynek w latach 2015–2018.
Udostępnij: