Stan polskiego sądownictwa i próby jego „naprawy” budzą ogromne kontrowersje. Z jednej strony przewlekłość postępowań, karanie niewinnych (jak w przypadku nadużywania instytucji tymczasowego aresztowania) czy praktyczny brak odpowiedzialności sędziów za wydawane wyroki, z drugiej zaś reformy, które postrzegane są jako próby wpływania na niezależność wymiaru sprawiedliwości i upolitycznienie go.
Zapewnienie jak największej transparentności sądownictwa, która pozwoli na kontrolę społeczną
Warsaw Enterprise Institute stoi na stanowisku, że podstawową zmianą, jaką należy wdrożyć, jest zapewnienie jak największej transparentności sądownictwa, która pozwoli na kontrolę społeczną.
W szczególności konieczne jest zapewnienie:
- publikacji wszystkich wyroków sądów powszechnych, w szczególności sądów rejonowych, które obecnie udostępniane są wybiórczo;
- respektowania konstytucyjnego prawa jawności rozpraw poprzez wprowadzenie możliwości udziału publiczności w rozprawach zdalnych;
- zaskarżenia przez stronę wyłączenia jawności w dotyczącej jej sprawie;
- większej transparentności oświadczeń majątkowych i procedur awansowych sędziów.
Nie można zgodzić się na przewagę egzekutywy nad judykatywą, ograniczając niezawisłość sędziów
Według WEI, chcąc zachować monteskiuszowski trójpodział władzy, nie można zgodzić się na przewagę egzekutywy nad judykatywą, ograniczając niezawisłość sędziów. Kontrola powinna przede wszystkim należeć do suwerena, jednak żeby było to możliwe, musi on być wyposażony w odpowiednie narzędzia. Trudno „rozliczać” władzę, jeżeli nie ma się pełnego dostępu do informacji o tym, jak funkcjonuje. Dlatego też, zamiast toczyć polityczne wojny o kształt wymiaru sprawiedliwości, warto postawić na pełną przejrzystość, która umożliwi kontrolę społeczną obywateli.
Udostępniane są wszystkie orzeczenia sądów apelacyjnych, a jedynie część sądów rejonowych
Środowisko sędziowskie, jak zresztą również korporacje prawnicze, to w większości dość hermetyczna grupa, przywiązana do tradycji. Widać to doskonale po tempie, w jakim nowoczesne rozwiązania wchodzą do sądów. Jednak zmiana myślenia i wdrożenie kilku drobnych zmian znacząco wpłynie na transparentność, pozwoli na weryfikację pracy sędziów przez opinię publiczną, a tym samym podniesie jakość wymiaru sprawiedliwości bez politycznych nacisków. Należy docenić, że od kilku lat istnieją bazy wyroków sądów powszechnych, administracyjnych czy Trybunału Konstytucyjnego. Dzięki wyszukiwarkom użytkownik można precyzyjnie wyłuskać sprawy, które go interesują – prowadzone w danym sądzie, przez konkretnego sędziego czy na podstawie określonego przepisu. Problem jednak w tym, że w zakresie wyroków sądów powszechnych publikowane są wybiórczo – udostępniane są wszystkie orzeczenia sądów apelacyjnych, a jedynie część sądów rejonowych. Stoi to w oczywistej sprzeczności z normami prawnymi, również konstytucyjnymi.
„Patrzenie na ręce” ma na celu zmotywowanie do lepszego wykonywania swoich obowiązków, rzetelnego rozpatrzenia sprawy, odpowiedniego uzasadnienia
Wyroki, i co do zasady rozprawy, są jawne. Jeżeli obywatel miałby czas i chęci mógłby odwiedzać wszystkie sądy, notować wokandy czy wyroki i tworzyć własną bazę danych. Jednak jest to czasochłonne i fizycznie niemożliwe. Dlatego też, żeby zapewnić faktyczne prawo do jawności, konieczne jest publikowanie wszystkich wyroków, żeby każdy miał do nich dostęp. Zwłaszcza że nie jest to obecnie problem techniczny. Możliwość pełnej identyfikacji wydawanych wyroków pozwala na obywatelską ocenę jakości pracy konkretnych sędziów. Jak zaznacza WEI, „patrzenie na ręce” ma na celu zmotywowanie do lepszego wykonywania swoich obowiązków, rzetelnego rozpatrzenia sprawy, odpowiedniego uzasadnienia. Ryzyko reputacyjne jest niezwykle istotnym czynnikiem, który może poprawić jakość wymiaru sprawiedliwości, jednak żeby występowało, konieczny jest swobodny przepływ informacji, będący podstawą kontroli społecznej.
Planowane jest ograniczenie konstytucyjnego prawa i różnicowanie sytuacji obywateli w zależności od trybu przeprowadzania rozprawy
Kwestia jawności rozpraw i możliwości uczestniczenia w nich jako publiczność jest ostatnio również przedmiotem dyskusji. Bowiem w ramach nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego nie została przewidziana regulacja dotycząca możliwości zdalnego udziału osób postronnych w tym charakterze. Co istotne, w przypadku rozpraw stacjonarnych nie ma takich ograniczeń. Szczególnie oburza, że nie jest to przeoczenie projektodawcy, a celowe działanie. Zgodnie ze stanowiskiem przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawionym w trakcie Komisji Sejmowej jest to świadomy zabieg, aby publiczność jako taka nie uczestniczyła zdalnie. Tym samym planowane jest ograniczenie konstytucyjnego prawa i różnicowanie sytuacji obywateli w zależności od trybu przeprowadzania rozprawy.
Decyzja o wyłączeniu jawności rozprawy sądowej powinna należeć do rzadkości
Kolejnym problemem, który występuje, jest wyłączenie jawności całości lub części rozprawy. Może się to odbyć w przypadku możliwości obrazy dobrych obyczajów, wywołania zakłócenia spokoju publicznego lub ujawnienia okoliczności, które ze względu na ważny interes państwa powinny być zachowane w tajemnicy. Istnieją oczywiście sytuacje, w których jest to uzasadnione na przykład z uwagi na dobro dziecka, które jest ofiarą przestępstwa i wynika to z charakteru sprawy. Jednak decyzja o wyłączeniu jawności powinna należeć do rzadkości, a dodatkowo należy zmodyfikować pewne zasady funkcjonowania tej instytucji. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił o zmianę przepisów, aby strona biorąca udział w postępowaniu mogła zaskarżyć postanowienie o utajnieniu, bowiem obecnie nie ma takiej możliwości – decyzja sądu w tym zakresie nie może być w żaden sposób zakwestionowana.
Warto zwiększyć jawność oświadczeń majątkowych sędziów czy procedur awansowych i publikować wszelkie dokumenty z tym związane
Jednocześnie pełna przejrzystość, dostęp do wszystkich orzeczeń i możliwość badań, zarówno ilościowych, jak i jakościowych, pozwoliłaby na analizę tego zjawiska, ocenę czy instytucja wyłączenia jawności nie jest nadużywana. W opinii WEI warto również zwrócić uwagę na sytuację sędziów, którzy jakby nie było, są funkcjonariuszami publicznymi. Tym samym warto zwiększyć jawność oświadczeń majątkowych czy procedur awansowych i publikować wszelkie dokumenty z tym związane np. oceny okresowe. Co do zasady oświadczenia majątkowe są jawne, jednak sędziowie mogą wnosić o ich utajnienie. Jednocześnie nie jest to jedynie forma kontroli społecznej, ale również może to być korzystne dla samych sędziów, którzy mogą wykazać swoją bezstronność lub publicznie walczyć z nieprawidłowościami w przypadku awansów.
Należy przy tym zaznaczyć na dużą dyskrecjonalność prezesów sądów. Decydują oni nie tylko o awansach, ale również kierują działalnością administracyjną sądów. To prezesi wydają zgodę na zamieszkanie sędziego w innej miejscowości niż siedziba sądu, mogą mieć wpływ na urlopy czy miejsce pracy (takie prozaiczne kwestie jak pokój czy miejsce parkingowe).