– W ub. roku pojawił się ChatGPT OpenAI, a w tej chwili to zresztą niejedyny przedstawiciel generatywnej sztucznej inteligencji, bo na rynku są już również Google Bard czy Midjourney. Zrobiła się wokół tego medialna wrzawa, pojawiło się wiele kontrowersji, co spowodowało, że pozytywne nastawienie do sztucznej inteligencji spadło.
Wzrosły z kolei obawy o utratę miejsc pracy w wyniku rozwoju AI – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Mieczkowski, dyr. zarządzający Fundacji Digital Poland.
Za sprawą premiery ChatGPT towarzysząca temu medialna wrzawa osłabiła zaufanie Polaków do AI
Sztuczna inteligencja była w ciągu ostatniego roku pojęciem odmienianym przez wszystkie przypadki, głównie za sprawą premiery ChatGPT. Medialna wrzawa, jaka temu towarzyszyła, osłabiła jednak zaufanie Polaków do AI i ich otwartość na nowe technologie. Z badań przeprowadzonych przez Fundację Digital Poland wynika, że obecnie Polacy są w tej kwestii mocno spolaryzowani – 24 proc. widzi więcej korzyści niż ryzyk związanych z AI, a 27 proc. ma odmienne zdanie. Średnio co czwarty opowiada się za wstrzymaniem dalszych prac nad tą technologią, a 33 proc. popiera ich kontynuację. Z kolei w kwestii zaufania 1/3 Polaków jest skłonna podzielić się z AI informacjami na swój temat, podczas gdy taki sam odsetek badanych jest nieufny wobec AI i nie udostępniłby swoich danych algorytmom.
Znacznie przybyło sceptyków nowych technologii
Nowa, piąta edycja raportu „Technologia w służbie społeczeństwu. Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0?” – opracowanego z okazji piątej edycji Digital Festival przez fundację Digital Poland, GfK Polonia i T-Mobile Polska – pokazuje, że medialny szum wokół sztucznej inteligencji, jaki powstał po premierze ChatuGPT, zmniejszył zaufanie i otwartość Polaków na nowe technologie. Odsetek optymistów spadł z 63 proc. w ubiegłym roku do 56 proc. obecnie. Znacznie przybyło za to sceptyków nowych technologii (wzrost o ponad 100 proc. r/r, do 23 proc.), którzy postrzegają je jako skomplikowane, zbędne czy wręcz szkodliwe. Aż 64 proc. badanych uważa też, że technologia tworzy sztuczny świat, a 54 proc. obawia się, że rozwój robotyki i sztucznej inteligencji okaże się zagrożeniem dla miejsc pracy. Mimo to wśród badanych ciągle jest więcej optymistów (56 proc.) niż sceptyków (23 proc.) nowych technologii i cyfryzacji.
Z terminem „sztuczna inteligencja” ogółem zetknęło się aż 88 proc. Polaków
– 55 proc. Polaków wie, czym jest sztuczna inteligencja, a 45 proc. tego nie wie – mówi Piotr Mieczkowski. – My przeprowadziliśmy taki test, pokazując im 12 różnych zastosowań sztucznej inteligencji, od typowych, jak np. wirtualny chatbot, po nieoczywiste dla ludzi. I okazało się, że większość z nich rozumie sztuczną inteligencję przez pryzmat robotyzacji, przez pryzmat czegoś namacalnego, a nie przez pryzmat algorytmów, które np. podpowiadają nam film na jakiejś popularnej platformie streamingowej. Z terminem „sztuczna inteligencja” ogółem zetknęło się aż 88 proc. Polaków. Większość zadeklarowała też, że korzystała z przynajmniej jednego rozwiązania bazującego na AI, z których najczęściej wymieniane były: tłumaczenie tekstów (49 proc.), chatbot w obsłudze klienta (47 proc.) i wirtualni asystenci (41 proc.).
Szczegółowy test wiedzy o AI pokazał, że polskie społeczeństwo poprawnie rozpoznaje jej najpopularniejsze zastosowania
Co ciekawe po podaniu oficjalnej definicji sztucznej inteligencji przygotowanej przez kraje OECD i zapisanej w projekcie unijnego rozporządzenia AI Act liczba osób deklarujących znajomość pojęcia i wykorzystanie rozwiązań AI spadła już jednak do 56 proc. Natomiast ujęty w badaniu, szczegółowy test wiedzy o AI pokazał, że polskie społeczeństwo poprawnie rozpoznaje jej najpopularniejsze zastosowania i ma świadomość wykorzystania sztucznej inteligencji w narzędziach takich jak wirtualni asystenci (88 proc.), chatboty (77 proc.) czy maszynowe tłumaczenie dokumentów (65 proc.). Większość nie ma jednak świadomości wykorzystywania AI w zastosowaniach takich jak filtry antyspamowe czy prognoza pogody. Pokazuje to, że Polacy nie kojarzą AI z algorytmami, ale głównie z robotyką.
Polskie społeczeństwo jest dużo bardziej spolaryzowane w opiniach dotyczących bilansu korzyści i ryzyk związanych ze sztuczną inteligencją
– Jeśli chodzi o postrzeganie sztucznej inteligencji i emocje, jakie temu towarzyszą, to w przypadku aż 85 proc. badanych są one pozytywne, to jest tolerancja i akceptacja. Natomiast na drugim biegunie jest 15 proc. badanych, którzy mocno się sprzeciwiają (4%) lub nie pochwalają rozwoju sztucznej inteligencji – mówi dyrektor zarządzający Fundacji Digital Poland. Jak wskazuje, polskie społeczeństwo jest dużo bardziej spolaryzowane w opiniach dotyczących bilansu korzyści i ryzyk związanych ze sztuczną inteligencją. 24 proc. badanych widzi więcej korzyści niż ryzyk, z kolei 27 proc. ma odmienne zdanie, a aż 35 proc. uważa, że ten bilans jest rozłożony równomiernie.
Tylko 15 proc. Polaków uważa, iż w ciągu 10 lat czeka nas eksterminacja przez sztuczną inteligencję
– W ramach badania przeprowadziliśmy eksperyment i pokazaliśmy badanym 10 wyzwań, które dotkną minimum 10 proc. ludzkości w ciągu nadchodzących 10 lat. To są znaczące wydarzenia globalne, takie jak ekstremalne zjawiska pogodowe, klęski żywiołowe, kryzys wodny, wojna czy ataki terrorystyczne na dużą skalę. Dwa spośród tych wyzwań to były szkodliwe konsekwencje sztucznej inteligencji. I okazało się, że tylko 15 proc. Polaków uważa, iż w ciągu 10 lat czeka nas eksterminacja przez sztuczną inteligencję. Natomiast 47 proc. uważa, że prędzej będą temu winne inne, poważne kryzysy, jak np. klęski żywiołowe. I to pokazuje, że choć media – zwłaszcza te nastawione na kliki – lubią mówić o czarnych scenariuszach, to kiedy przychodzi do realnego zestawienia tych prawdopodobnych ryzyk, to scenariusz a la „Terminator 2” jest na samym dole tej listy – mówi Piotr Mieczkowski.
Średnio czterech na 10 Polaków uważa, że AI zlikwiduje więcej miejsc pracy, niż ich stworzy
Jak wynika z nowego raportu Fundacji Digital Poland, główne obawy Polaków związane z AI dotyczą niewiadomych w zakresie jej rozwoju (64 proc.) oraz gromadzenia zbyt wielu danych przez produkty i usługi bazujące na sztucznej inteligencji. Średnio czterech na 10 Polaków uważa też, że AI zlikwiduje więcej miejsc pracy, niż ich stworzy. Przeciwnego zdania jest jedynie 18 proc. badanych – w większości osób młodych, z dużych ośrodków i posiadających większą wiedzę na temat narzędzi sztucznej inteligencji.– Polacy faktycznie obawiają się wpływu AI na rynek pracy – mówi dyrektor zarządzający Fundacji Digital Poland. – Inny wniosek z badania tego wpływu na rynek pracy jest taki, że większość Polaków nie chce też całkowicie polegać na algorytmach.