Przejdź do treści

Zwierzęta czy 30 tys. Polaków bez pracy?

Fot. free-images.com

Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki (SIiDP) podaje mocne argumenty przeciw zmianom w ustawie o ochronie zwierząt.

Jak zwraca uwagę Agencja Informacyjna, spór o ograniczenie możliwości korzystania z fajerwerków nadal trwa. Zmiany ustawy o ochronie zwierząt mogą przynieść Polsce niepożądane, a bardzo poważne skutki ekonomiczne i społeczne.

Spór o zmianę ustawy o ochronie zwierząt w Polsce

Debata na temat zmian w ustawie o ochronie zwierząt wydaje się być klasycznym przypadkiem konfliktu między ochroną praw zwierząt a ochroną interesów gospodarczych. Propozycja zmiany ustawy, zgłoszona przez posłów Lewicy, ma na celu wzmocnienie ochrony zwierząt poprzez umożliwienie władzom lokalnym wprowadzenia zakazu używania fajerwerków na terenie gmin.

SIiDP o zmianach w ustawie

Ten ruch, choć wydaje się być krokiem w kierunku większej dbałości o dobrostan zwierząt, spotyka się z gwałtownym sprzeciwem ze strony branży pirotechnicznej, reprezentowanej przez SIiDP. Stowarzyszenie podkreśla, że w pracach nad zmianami prawnymi nie uwzględnia się wystarczająco głosu branży i ignoruje się poważne skutki ekonomiczne i społeczne.

– To ingerencja w wolność gospodarczą i swobody obywatelskie. Koniec z radosnym świętowaniem uroczystości rodzinnych, wesel czy urodzin. Ograniczenie dotknie wszystkich mieszkańców gmin, które wprowadzą takie zakazy – mówi Marta Smolińska prezes SIiDP.

Katastrofalne skutki ekonomiczne

Branża pirotechniczna w Polsce, będąca jednym z największych graczy na rynku europejskim, stoi na stanowisku, że wprowadzenie zakazu sprzedaży fajerwerków przyniesie szereg negatywnych skutków ekonomicznych i społecznych. Według SIiDP, zmiany te mogą doprowadzić do bankructwa wielu rodzimych przedsiębiorstw, które zatrudniają łącznie około 30 tysięcy osób i generują rocznie przychody na poziomie 700 mln zł. Stowarzyszenie podkreśla również, że takie działanie spowoduje wzrost szarej strefy, zwiększając obecność na rynku niebezpiecznych produktów niewiadomego pochodzenia, co już miało miejsce w innych krajach, takich jak Holandia.

SIiDP wymienia konkretne dane na temat branży w swoim stanowisku nt. nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt:

  • Polska jest 5. największym eksporterem i 4. największym importerem wyrobów pirotechnicznych na świecie.
  • W 2023 r. branża pirotechniczna sprzedała ponad 30 mln produktów i miała 6 mln 850 tys. użytkowników kupujących jeden produkt lub więcej.
  • Roczne obroty firm to 0,7 mld zł, co istotnie przekłada się na wpływy z podatków i rozwój społeczności lokalnych.
  • W zdecydowanej większości są to firmy rodzinne, które przez kilkadziesiąt lat swojej działalności aktywnie wspierają swoje lokalne społeczności. Część podmiotów, choć formalnie należy do sektora MŚP, to pod względem operacyjnym działa globalnie.
  • Branża pirotechniczna zatrudnia 30 tys. pracowników, w tym 10 tys. pracowników wykwalifikowanych, którzy przechodzą specjalistyczne szkolenia pirotechniczne.

Polacy za zachowaniem tradycji fajerwerków?

Oprócz obaw ekonomicznych, Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki wskazuje na silną tradycję korzystania z fajerwerków w Polsce, szczególnie podczas świąt noworocznych. Organizacja argumentuje, że fajerwerki są integralną częścią celebracji narodowych i rodzinnych, a wprowadzenie zakazu mógłby pozbawić Polaków tej formy rozrywki.

Stowarzyszenie podaje: „Z badań wynika, że także wśród posiadaczy zwierząt domowych przeciwnicy pirotechniki stanowią wyraźną mniejszość. Aż 50 proc. właścicieli zwierząt sprzeciwia się całkowitemu zakazowi pirotechniki.” Jako źródło podano Badania Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna w latach 2021 -2024. Stowarzyszenie podkreśla również, że większość fajerwerków dostępnych na rynku polskim spełnia wysokie europejskie standardy bezpieczeństwa i jakości, co jest potwierdzone regularnymi kontrolami i certyfikacją.

Ucieczki przestraszonych zwierząt

Co jednak z ucieczkami zwierząt? Problemem dla posiadaczy zwierząt mają być chociażby częstsze ucieczki wystraszonych fajerwerkami pupili. W szczególności w okresie noworocznym powinno to stanowić poważny problem. Jednak Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki zaprzecza takim argumentom: „W okresie sylwestrowo-noworocznym zwierzęta nie cierpią bardziej niż w innych okresach roku. Z danych uzyskiwanych przez Stowarzyszenie w latach 2019-2024 wynika, że w okresie sylwestrowo-noworocznym służby odpowiedzialne za interwencje w sprawach zwierząt nie odnotowują ich częstszych ucieczek.”

Problemy prawne

Propozycja zmiany ustawy przekazuje decyzje dotyczące zakazów do rąk władz lokalnych, co może prowadzić do różnorodności prawnej w różnych częściach kraju. Takie rozwiązanie mogłoby stworzyć niejednolity krajobraz prawny, gdzie przepisy obowiązujące w jednej gminie różniłyby się od tych w sąsiedniej.

To może przynieść dodatkowe wyzwania dla służb porządkowych oraz mieszkańców, którzy mogliby doświadczać niekonsekwencji w egzekwowaniu prawa – pisze na zakończenie Agencja Informacyjna.
Udostępnij: