Przejdź do treści

Duży potencjał do powstawania SMR-ów na południu kraju

Szczepan Ruman; fot. Newseria Biznes

– Tam, gdzie duże elektrownie jądrowe nie mogą być lokowane z powodu obiektywnych wymogów środowiskowych, SMR-y będą mogły funkcjonować i będzie w nich produkowana nie tylko energia elektryczna, ale i ciepło – mówi agencji Newseria Biznes Szczepan Ruman, prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria, która w ubiegłym roku nawiązała współpracę w tym zakresie z Rolls-Royce SMR.

Modułowe reaktory SMR są już dość powszechnie uważane za technologię, która może zastąpić konwencjonalną energetykę jądrową. Inwestuje w nią już wiele państw świata. Duże zainteresowanie widać też w Polsce.

Duży atom będzie przeżywał swój renesans

Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, według oficjalnych zapowiedzi w kraju może powstać ok. 100 SMR-ów. Pierwszy z nich zacznie działać prawdopodobnie na początku przyszłej dekady.

– Potrzeby energetyczne będą rosnąć z dwóch przyczyn. Po pierwsze, ok. 70 proc. energii w Polsce wciąż jest produkowane z węgla i to jest to, co ma być zdekarbonizowane. Po drugie, zdekarbonizowany ma być również transport i przemysł. W momencie, kiedy będziemy mieć samochody elektryczne lub wodorowe, w przemyśle będzie używany zielony wodór wyprodukowany z energii elektrycznej. To znaczy, że tej energii elektrycznej potrzeba bardzo dużo. W związku z tym duży atom będzie, w mojej opinii, przeżywał swój renesans – mówi Szczepan Ruman.

Wiele państw europejskich przyspieszyło inwestycje w nowe elektrownie. Jest wśród nich Polska

Jak szacuje IEA („Electricity Market Report 2023”), światowe zapotrzebowanie na energię elektryczną w latach 2023–2025 będzie rosło w znacznie szybszym niż do tej pory tempie wynoszącym 3 proc. rocznie. Zdecydowaną większość, czyli 90 proc. tego dodatkowego zapotrzebowania, mają pokryć odnawialne źródła energii i właśnie energia jądrowa, której produkcja będzie rosła o 4 proc. rocznie w kolejnych latach. IEA podaje, że ma to wynikać m.in. z oczekiwanego ożywienia produkcji energii jądrowej we Francji w miarę zakończenia planowych prac konserwacyjnych oraz z rozpoczęcia działalności nowych elektrowni, głównie w Azji.

Rosyjska agresja na Ukrainę i kryzys na rynkach energetycznych stały się katalizatorem ożywienia w energetyce jądrowej także w Europie. Wiele państw europejskich przyspieszyło inwestycje w nowe elektrownie. Jest wśród nich Polska, która zamierza m.in. zrealizować projekt w Lubiatowie-Kopalinie na Pomorzu, realizowany wspólnie z amerykańskim koncernem Westinghouse.

Historycznie większość produkcji i zużycia energii elektrycznej przypada jednak na południe Polski

– We Francji, gdzie jest 56 reaktorów, one będą dożywały swojego żywota i będą zastępowane nowymi, dużymi reaktorami, w związku z czym duży atom na pewno będzie miał się dobrze. Polski projekt na wybrzeżu też będzie realizowany – mówi prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria. – Historycznie większość produkcji i zużycia energii elektrycznej przypada jednak na południe Polski – tam, gdzie są aglomeracje, centra przemysłowe i duże zapotrzebowanie na energię elektryczną i ciepło. Uważam, że to jest potencjał dla SMR-ów, które mogą być lokowane tam, gdzie – z obiektywnych przyczyn i wymogów środowiskowych – nie ma miejsca dla dużych elektrowni jądrowych. Natomiast SMR-y będą mogły tam działać i dostarczać nie tylko energię, ale i ciepło.

SMR-y (Small Modular Reactors) są już dość powszechnie uważane za technologię przyszłości, która może zastąpić konwencjonalną energetykę. W technologię tę inwestuje kilkanaście państw z całego świata – poza USA i Kanadą także m.in. Wielka Brytania, Francja, Szwecja, Dania, Czechy, Estonia, Belgia, Litwa, Bułgaria, Rumunia i Rosja. Według danych, które podaje Polski Instytut Ekonomiczny, obecnie na świecie rozwijanych jest ponad 70 projektów różnych reaktorów SMR (większość z nich jest ciągle na etapie projektowania – koncepcyjnego lub zaawansowanego).

Główną zaletą małych, modułowych reaktorów jest to, że stanowią bezpieczne i stabilne źródło czystej energii

– Mam wrażenie, że w ostatnim czasie prawie codziennie w gazetach czytamy o nowym projekcie SMR – mówi Szczepan Ruman.

Główną zaletą małych, modułowych reaktorów (zgodnie z definicją Światowego Stowarzyszenia Energetyki Jądrowej – o mocy elektrycznej 300 MW lub mniejszej, ale ta granica jest płynna i sięga nawet 630 MW) jest to, że stanowią bezpieczne i stabilne źródło czystej energii, a zarówno koszt, jak i czas budowy są w ich przypadku znacznie niższe w porównaniu z tradycyjną elektrownią jądrową. Jednocześnie SMR-y mogą być wybudowane w większej liczbie potencjalnych lokalizacji niż wielkoskalowa energetyka jądrowa, a ich elastyczność daje duże możliwości dopasowania projektu do potrzeb inwestora.

SMR-y będą pracowały w tzw. podstawie, czyli będą generowały energię elektryczną, na której można polegać, dostępnej 365 dni w roku, 24 godziny na dobę

– W polskim systemie energetycznym SMR-y mogą produkować energię właśnie na południu kraju, tam gdzie historycznie była produkcja energii i ciepła, tam gdzie był przemysł i gdzie jest duża gęstość zaludnienia. One będą pracowały w tak zwanej podstawie, czyli będą generowały energię elektryczną, na której można polegać, dostępnej 365 dni w roku, 24 godziny na dobę.

Z drugiej strony mogą też zaoferować ciepło systemowe na potrzeby przemysłu, który ma w tym zakresie duże potrzeby – podkreśla prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria.
Udostępnij: