Przejdź do treści

Protesty polskich rolników częścią ogólnoeuropejskiego ruchu protestu

Fot. free-images.com

Do rolniczych protestów doszło już w co najmniej 14. państwach Unii Europejskiej: we Francji rolnicy zablokowali prawie 100 głównych dróg w kraju, w Niemczech zorganizowali wielotysięczną demonstrację w Berlinie.

W Warszawie doszło do ostrych spięć między protestującymi rolnikami a policją, która w wielu przypadkach, aby zapanować nad sytuacją, sięgnęła po środki przymusu bezpośredniego – poinformował WEI Globalnie na podstawie doniesień portalu theconversation.com.

Protesty rolników spowodowane kolejnymi regulacjami UE stanowiącymi część Europejskiego Zielonego Ładu

Powodem protestów jest oburzenie rolników związane z kolejnymi regulacjami UE stanowiącymi część Europejskiego Zielonego Ładu. Mowa m.in. o zmniejszeniu ilości stosowanych pestycydów o 30 proc. do 2030 r., ograniczeniu zużycia nawozów o 20 proc., przeznaczeniu większej ilości gruntów na cele nierolnicze czy zwiększenie ilości gruntów wykorzystywanych na rzecz produkcji organicznej.

Drugim powodem są rosnące koszty energii, transportu i nawozów, wynikające z przedłużającej się agresji Rosji na Ukrainę i trudności związanych z importem. W Polsce rolnicy protestują również w związku z zalaniem rynku tanimi produktami rolnymi z Ukrainy. W związku z zawieszeniem ceł przewozowych na ukraiński eksport produktów rolnych, polscy rolnicy czują się pokrzywdzeni i odnotowują straty w sprzedaży rodzimych produktów.

Europosłowie zatwierdzili przedłużenie zawieszenia ceł przywozowych i kontyngentów na ukraiński eksport produktów rolnych do UE na kolejny rok

Tymczasem posłowie komisji handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego zatwierdzili propozycję przedłużenia tymczasowego zawieszenia ceł przywozowych i kontyngentów na ukraiński eksport produktów rolnych do UE na kolejny rok. Przepis ma obowiązywać od 6 czerwca 2024 r. do 5 czerwca 2025 r.

Przedstawiciele władz UE przekonują, że przedłużenie unijnych środków handlowych zapewni Ukrainie możliwość dalszego eksportu swoich produktów rolnych do UE, co jest kluczowe dla ukraińskiej gospodarki. W Polsce możemy spodziewać się więc kolejnej fali protestów – zwraca uwagę na zakończenie WEI Globalnie.
Udostępnij: